Ponadto globalny rynek podąża zgodnie z naszymi założeniami i nie identyfikujemy na moment obecny szczególnych czynników uzasadniających potrzebę modyfikacji w portfelu funduszy. Charakterystyka kluczowych klas aktywów – zarówno na poziomie akcji jak i obligacji – w naszej opinii nie zmieniła się.
W minionym miesiącu na globalnych rynkach finansowych na chwilę powróciła awersja do ryzyka. Związane było to z narastającymi obawami o możliwość tworzenia się bańki spekulacyjnej w segmencie spółek związanych ze sztuczną inteligencją.
Dobre wyniki związanych z tą technologią przedsiębiorstw nie potwierdzają jednak oderwania się wycen od fundamentów.
Bacznie obserwujemy także skalę emisji obligacji przez spółki technologiczne. Otoczenie dla rynku długu pozostaje sprzyjające. Zarówno w Polsce, jak i na rynkach bazowych trwa cykl obniżek stóp procentowych. Jednocześnie rynek zdyskontował już w dużej mierze przyszłe działania banków centralnych, co w krótkim terminie może ograniczać potencjał dalszego wzrostu cen obligacji.
Wynik w listopadzie: 0,95 proc.
Łączna stopa zwrotu: 2,32 proc.
PAWEŁ REGULSKI
zarządzający portfelami funduszy, Michael/Ström Dom Maklerski
W grudniu zwiększamy zaangażowanie w fundusze akcji o 10 pkt proc., do 40 proc. aktywów. Dokonujemy jednej zmiany alokacyjnej. Po spadku w minionym miesiącu indeksu rynków wschodzących MSCI Emerging Markets o 2,47 proc. nabywamy fundusz Fidelity Funds Emerging Europe, Middle East and Africa Fund (PLN). Środki pod nabycie pozyskujemy przez redukcję Superfund Spokojna Inwestycja. Rynki wschodzące są nadal niedoszacowane zarówno względem trendu, jak i w porównaniu z rynkami rozwiniętymi. Wskaźnik ceny do prognozowanych zysków jest na rynkach wschodzących średnio niemal 40 proc. poniżej tego w USA, co oznacza nadal głębokie z historycznego punktu widzenia dyskonto względem amerykańskich akcji. Według prognoz zysku na akcję dla indeksu MSCI Emerging Markets ma być dużo wyższy w 2026 r. w porównaniu z tym rokiem.
Znacząca część portfela to dalej polskie fundusze dłużne. Pozytywnie odnosimy się do polskich obligacji zarówno stało- jak i zmiennokuponowych. Główne powody to wysokie poziomy ASW oraz marży dyskontowej, solidna stromość krzywej, trwający cykl obniżek stóp procentowych, spready kredytowe, które relatywnie do WIBOR-u ważą coraz więcej, względnie wysoka dochodowość w porównaniu z innymi formami bezpiecznego lokowania środków jak np. lokaty oraz duże napływy do funduszy dłużnych, zwłaszcza krótkoterminowych.
Wynik w listopadzie: -0,2 proc.
Łączna stopa zwrotu: 1,25 proc.
PIOTR TUKENDORF
zarządzający, Santander BM
Nie zmieniamy teraz zarówno składu portfela, jak i jego struktury. Nadal dominują w nim fundusze akcji oraz surowców, jako późnocykliczna ekspozycja na aktywa wysoko skorelowane z nadal relatywnie silnym wzrostem gospodarczym w kluczowych rejonach świata. Na rynku amerykańskim prognozy niezmiennie wskazują na dwucyfrowy wzrost zysków w 2026 r., napędzany przede wszystkim przez spółki technologiczne. Firmy związane ze sztuczną inteligencją i zaawansowaną technologią pozytywnie zaskakują zyskami i przychodami, podczas gdy sektory bardziej cykliczne i defensywne pozostają w tyle. Na przykład w przyszłym roku zyski spółek z indeksu S&P 500 mają rosnąć przeciętnie trzykrotnie szybciej niż zyski spółek z paneuropejskiego indeksu Stoxx 600, a sam wynik publikacji raportów kwartalnych spółek za III kwartał w USA pokazał, że kondycja sektora korporacyjnego pozostaje silna. Dodatkowo mieszana kondycja amerykańskiego rynku pracy oraz w naszym krajowym przypadku konsekwentnie spadająca inflacja powodują, że zarówno Fed, jak i NBP pozostaną wspierające dla lokalnych rynków akcji. W konsekwencji nie widzimy nadal mocnych przesłanek do końca trendu wzrostowego na rynku akcji globalnych, choć przeciętnie dość wysokie wyceny w naturalny sposób zawężają margines błędu jeśli chodzi o selekcję poszczególnych instrumentów.
Wynik w listopadzie: 2,72 proc.
Łączna stopa zwrotu: 4,36 proc.
DEPARTAMENT DORADZTWA INWESTYCYJNEGO I ZARZĄDZANIA AKTYWAMI, CERES DI
Najlepszą klasą aktywów w listopadzie były metale szlachetne. Na uwagę zasługuje przede wszystkim srebro, które osiągnęło nowe historyczne maksimum powyżej 56,5 USD/oz i od początku roku zyskało już niemal 100 proc. Pomimo że czynniki fundamentalne dla surowca nie uległy zmianie – wysoki popyt przemysłowy przy ograniczonej podaży – to bodźcami do wzrostów okazały się rosnące prawdopodobieństwo grudniowej obniżki stóp za oceanem oraz wysoka zmienność na rynkach akcji. Choć realizacja zysków ze spółek amerykańskich miała miejsce na przestrzeni całego miesiąca, to paradoksalnie największe spadki wystąpiły po lepszym od oczekiwań raporcie finansowym Nvidii. Początek następnej sesji okazał się jednak lokalnym dołkiem, a spółki technologiczne z indeksu Nasdaq Composite wzrosły do końca miesiąca o 6,7 proc.
W naszym portfelu na grudzień znalazły się dwie nowe pozycje. Kupujemy fundusz inwestujący w papiery rządowe z rynków wschodzących, w przypadku których spodziewamy się kontynuacji spadków rentowności. Ponadto, otwieramy pozycję w funduszu inwestującym w polskie spółki o mniejszej kapitalizacji. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 od kilku miesięcy znajdują się w konsolidacji, a potencjalne porozumienie pokojowe na Ukrainie może okazać się znaczącym czynnikiem prowzrostowym.
Wynik w listopadzie: 0,47 proc.
Łączna stopa zwrotu: 2,68 proc.
ZESPÓŁ ANALIZ I DORADZTWA INWESTYCYJNEGO,
DI XELION
Październik i listopad okazały się zgodnie z naszymi oczekiwaniami słabszym okresem dla rynku akcji. Szczególnie dotkliwa była pierwsza połowa listopada, która w dużej mierze pozwoliła schłodzić przegrzane wskaźniki techniczne. Końcówka poprzedniego miesiąca jednak pokazała, że na rynku wciąż panuje zasada „kupowania dołków”. Sezonowość dla grudnia bywała historycznie sprzyjająca, szczególnie po trudnym listopadzie. Biorąc to pod uwagę, decydujemy się na zwiększenie alokacji w akcach. Dotychczasową pozycję w Quercus Global Balanced zastępujemy funduszem Quercus Global Growth. Decydujemy się przy tym na zwiększenie alokacji na krajowym rynku akcji poprzez zajęcie nowej pozycji w funduszu PZU Akcji Polskich.
Utrzymujemy zwiększoną ekspozycję na polski rynek długu, który według nas pozostaje nadal atrakcyjny. Inflacja nie przestaje zaskakiwać i tworzy naszym zdaniem grunt w RPP do obniżenia stopy referencyjnej do poziomu 3,5 proc. w I połowie przyszłego roku. Utrzymujemy również 10-proc. ekspozycję w funduszu złota. Sytuacja na rynku metali szlachetnych ustabilizowała się szybciej niż myśleliśmy, co jest istotnym potwierdzeniem jego siły. Tegoroczne wzrosty cen kruszców robią duże wrażenie, jednak nie są dla nas zaskoczeniem ze względu na istotne strukturalne zmiany w popycie.