Skoro rozwój wydarzeń na GPW w tym roku tak dobrze wpisuje się w efekty kalendarzowe, to wniosek jest prosty – cały czas warto mieć je na uwadze. Co wynika z nich na kolejne miesiące? Jeśli popatrzymy na uśrednioną ścieżkę WIG-u w trakcie roku, to swój lokalny dołek osiąga ona wraz z końcem września, by potem w ostatnich trzech miesiącach wspinać się coraz wyżej. Październik przynosi odrobienie większości wrześniowych strat, listopad kontynuuje tę tendencję, zaś zdecydowanie najlepszy w tym gronie („rajd św. Mikołaja”) grudzień winduje WIG do nowego szczytu.
Ścieżka ta bazuje na średnich zmianach indeksu w ostatnim ćwierćwieczu. Zawsze przy okazji analizy sezonowości podkreślamy jednocześnie, że od takiego uśrednionego zachowania potrafią zdarzać się mniejsze lub większe odchylenia w poszczególnych latach.
Obraz indeksów akcji za granicą i w Polsce się komplikuje
Lokalne wsparcia w notowaniach indeksów za oceanem, w Europie i Polsce trzeszczą albo już zostały przebite. Kolejnych punktów zaczepienia trzeba będzie szukać niżej. O prawdopodobnie pogarszających się perspektywach akcji świadczy też przecena na rynkach obligacji.
O tym zastrzeżeniu warto szczególnie pamiętać u progu października, którego historyczny obraz jest wyjątkowo niejednoznaczny. Z jednej strony, jak wspomnieliśmy, średnio rzecz biorąc, był to miesiąc dość udany. Średnia historyczna zmiana WIG-u na poziomie +1,4 proc. plasuje październik na dobrym, piątym miejscu w rankingu najlepszych miesięcy. A przecież, z drugiej strony, o październiku często się mówi, że jest to „miesiąc krachów”. I faktycznie, podczas gdy na ogół ten okres roku był udany dla posiadaczy akcji na GPW, to jednak jego ogólną reputację psuje kilka odosobnionych, ale jakże dramatycznych przypadków. Szczególnie z 2008 roku, gdy dziesiąty miesiąc roku przyniósł krach o 24 proc. po upadku Lehman Brothers. Do tego dochodzą też niemiłe doświadczenia z lat 2020 i 2000.
Gdyby próbować doszukiwać się tu jakiejś reguły, to można by pokusić się o stwierdzenie, że wszystkie lata, w których październik przynosił wynik zdecydowanie odstający w dół od normy, można skojarzyć luźno z recesją w USA. Tyle że raz działo się to w samym środku owej recesji (2008), raz już po recesji, ale jeszcze w okresie wstrząsów związanych z pandemią (2020), a jeszcze innym razem na drodze ku bliskiej recesji (2000).