Nie każde mieszkanie przyniesie duży zysk

Ile trzeba wydać na kawalerkę w mieście i za ile uda się ją wynająć, aby inwestycja była opłacalna?

Aktualizacja: 15.02.2017 02:23 Publikacja: 05.04.2013 16:00

Więcej można zarobić na wynajmie lokalu w centrum miasta, blisko uczelni. Szybciej zwróci się inwest

Więcej można zarobić na wynajmie lokalu w centrum miasta, blisko uczelni. Szybciej zwróci się inwestycja w lokal w Rzeszowie czy Lublinie niż w stolicy.

Foto: Archiwum

Aby stać się rentierem i żyć wyłącznie z dochodów przynoszonych przez nieruchomości, trzeba byłoby zainwestować pokaźną kwotę. Na pierwszy lokal, który pozwoli się przekonać, jak to jest być wynajmującym, wystarczy 200 tys. zł. – Inwestowanie w nieruchomości było, jest i będzie opłacalne. Zwłaszcza jeśli spojrzymy na to, co dzieje się na Cyprze, na niepewność lokat bankowych czy na afery typu Amber Gold i generalnie niestabilną sytuację gospodarczą – przekonuje Joanna Lebiedź z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. Jej zdaniem kupno mieszkania z zamiarem wynajmowania jest dziś tym bardziej dobrym pomysłem na ulokowanie kapitału, że trudności z uzyskaniem kredytu na zakup własnego lokalu zmuszają wielu młodych ludzi do porzucenia myśli o kupnie. – Czynsze są natomiast na tyle stabilne, że możemy uzyskać całkowity zwrot z takiej inwestycji w ciągu 10 lat, co w przypadku nieruchomości jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem – zapewnia Joanna Lebiedź.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy