Forte na nowym historycznym szczycie
Na początku ubiegłego tygodnia cena akcji producenta mebli ustanowiła nowy historyczny szczyt 36 zł. Kurs znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Sekwencja coraz wyżej położonych dołków i szczytów jest cały czas zachowana, co oznacza, że Forte wciąż stanowi okazję dla inwestorów preferujących grę z trendem. Za kupnem akcji, oprócz wybicia nowego rekordu zwyżek i kierunku głównego ruchu, przemawia również sygnalizacja wskaźnika ruchu kierunkowego – linia +DI jest powyżej –DI, a ADX rośnie. W drugiej połowie poprzedniego tygodnia doszło do korekty, ale jak na razie ma ona niegroźne rozmiary. Potencjalnym sygnałem do wejścia na rynek będzie przebicie 36 zł. Podłączając się pod trend, trzeba się uzbroić w zlecenie obronne. Zgodnie z prostą strategią gry stop loss powinien znaleźć się na minimum tygodnia, w którym dojdzie do wybicia. Co do potencjalnego zasięgu wzrostu – ciężko takowy oszacować, więc podłączając się pod trend, warto zastosować ruchomy stop loss (podwyższamy linię obrony wraz z korzystną zmianą ceny).
Kruk pokazał sygnał kupna
Kurs akcji spółki zajmującej się windykacją należności rośnie od grudnia ubiegłego roku. Trend wzrostowy zatrzymał się w maju na oporze 70 zł i przeszedł w fazę korekty, która przyjęła kształt trendu bocznego. Dzięki zwyżkom z ubiegłego tygodnia bariera 70 zł została sforsowana. Wybicie jest potencjalnym sygnałem kontynuacji hossy. Jego wymowę wzmacnia sygnał kupna, który pojawił się na wskaźniku ruchu kierunkowego – linia +DI przebiła od dołu –DI, a ADX zwrócił się ku górze.
Podłączając się pod trend, należy zabezpieczyć pozycję zleceniem stop loss. Pierwszym pułapem (dla ostrożnych) dla linii obrony jest pokonany opór 70 zł. Inwestorzy z mniejszą awersją do ryzyka mogą rozpatrzyć strefę poprzedniej korekty rozciągającą się między 65 a 61 zł. Ponieważ kurs znajduje się teraz na historycznych maksimach, ciężko szacować potencjalny zasięg zwyżek. Po kupnie akcji warto więc zastosować ruchomy stop loss, czyli podwyższać linię obrony przy korzystnej zmianie ceny.
Mabion bije historyczne rekordy
Od sierpnia ubiegłego roku kurs akcji biotechnologicznej spółki nie mógł się wspiąć na nowe szczyty długoterminowej hossy, która rozpoczęła się w czerwcu 2011 r. Rynek zaliczył mocne tąpnięcie i blisko rok zajęło mu odrobienie tamtej straty. Dwa tygodnie temu w środę kurs przebił się przez 18,7 zł, a wskaźnik ruchu kierunkowego zaczął sygnalizować rosnącą przewagę byków – linia +DI przebiła od dołu –DI, a ADX przestał spadać. Ostatnie zachowanie kursu można uznać za sygnał kontynuacji hossy.