Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – takiej zasady Tomasz Józefacki nauczył się, służąc w Marines, amerykańskiej piechocie morskiej. – Gdybym mógł cofnąć czas, ponownie zdecydowałbym się na wstąpienie do Korpusu. To była prawdziwa służba i wyjątkowy czas w moim życiu. Byłem bardzo młody, gdy wyjeżdżałem z kraju. Marines oznaczało dla mnie całkowite usamodzielnienie się oraz możliwość zdobycia odpowiedniego wykształcenia – opowiada Józefacki.
Stacjonował w bazie na japońskiej Okinawie. Bardzo zainteresował się tym krajem. – Ten czas pozwolił mi rozwinąć moje zainteresowania kulturą Japonii, a także skończyć studia poświęcone właśnie japońskiej kulturze na Uniwersytecie w Maryland – mówi. Ukończył też New York University Stern School of Business.
Przygoda z mediami
W latach 1999–2004 Józefacki pracował w „The New York Times", pełniąc funkcję menedżera ds. marketingu. – To był bardzo intensywny okres, ponieważ pracowałem w The New York Times Company w momencie wyjątkowego rozwoju rynku internetowego oraz największych inwestycji w media elektroniczne – wspomina. Podkreśla jednocześnie, że dano mu dużą samodzielność. – Przez cały ten czas byłem nie tylko świadkiem, ale i uczestnikiem wielkich zmian zachodzących na rynku internetowym i w branży nowych mediów – mówi. Nie kryje, że sam Nowy Jork wywarł na nim wyjątkowe wrażenie.
Z „The New York Times" trafił do innej firmy związanej z mediami. – Do Agory wyrekrutował mnie z „NYT" Piotr Niemczycki. Praca nad rozwojem mediów elektronicznych w Agorze była okazją, z której nie można było nie skorzystać – twierdzi. Wspomina, że na początku zarządzał dużym zespołem ludzi pracujących w lokalnych oddziałach. A to wcale nie było proste zadanie. – Zderzały się tam dwie kultury pracy. Z tego początkowego okresu pochodzi wiele anegdot. W Agorze spędziłem osiem pełnych wyzwań lat, które wspominam bardzo dobrze – podkreśla.
Pod koniec 2011 r. na rynek nieoczekiwanie trafiła informacja, że Józefacki z końcem stycznia 2012 r. odchodzi z zarządu giełdowej Agory. Nadzór nad segmentem internetowym z ramienia zarządu przejął wówczas prezes Piotr Niemczycki.