Rośnie konkurecja na rynku kawiarni

Przybywa chętnych do zdobycia silnej pozycji w branży kawiarnianej. Starbucks i Costa muszą się zmierzyć nie tylko ze sobą, ale też z małymi lokalami czy stacjami paliw.

Publikacja: 31.10.2015 12:50

Costa nie wyklucza otwierania lokali w średnich i mniejszych miejscowościach.

Costa nie wyklucza otwierania lokali w średnich i mniejszych miejscowościach.

Foto: Bloomberg

– Ostatni rok jest dobrym czasem dla polskiego rynku kawiarnianego. Można mówić nie tylko o ożywieniu, ale wręcz o zauważalnej tendencji wzrostowej – mówi Andrzej Jackiewicz, dyrektor zarządzający Costa Coffee Polska, lidera wśród sieci kawiarnianych w naszym kraju, gdzie wydajemy w sumie już około 500 mln zł.

Są spore szanse, że na tej kwocie się nie skończy. Firma doradcza PwC spodziewa się, że cały rynek gastronomiczny, czyli restauracje, kawiarnie, kluby i bary, będzie rozwijał się w Polsce w tempie znacznie szybszym niż wzrost PKB. Wzrostu rynku spod znaku sieci kawiarni w tempie 6–7 proc. rocznie w najbliższych latach oczekuje Costa. – Wraz ze wzrostem zamożności coraz większą część swojego dochodu przeznaczamy na te usługi. Potwierdzają to porównania Polski do rynków bardziej rozwiniętych – wyjaśnia Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa PwC.

Wojny cenowej nie będzie

Na kawiarnianym rynku w Polsce zamierza się rozpędzić AmRest, który zarządza globalną marką Starbucks. Do końca 2015 r. sieć spod znaku zielonej syrenki ma liczyć 45 kawiarni. – Do 2020 r. chcemy otwierać po dziesięć kawiarni rocznie –  powiedział „Parkietowi" Adam Mularuk, prezydent Starbucks w firmie AmRest, podczas otwarcia pierwszej w Warszawie, a drugiej w Polsce – po Wrocławiu – kawiarni Starbucks Reserve. Firma oferuje w nich małą czarną z systemu clover, czyli  ciśnieniowo-próżniowego urządzenia do jej parzenia. Można kupić tam także kawy w dostępne w limitowanych edycjach.

AmRest nie wyklucza otwarcia kolejnych lokali Starbucks Reserve w Polsce. Nadal jednak motorem rozwoju sprzedaży będą klasyczne lokale.

Kamil Szlaga, analityk Domu Maklerskiego Trigon, zwraca uwagę, że AmRest przyspiesza z rozwojem biznesu kawiarnianego w Polsce po blisko dwóch latach spowolnienia. – Po osiągnięciu 30 otwarć pod marką Starbucks na koniec 2012 r. zarząd AmRestu uznał, że koncept ten, choć dochodowy, nie osiąga jednak oczekiwanych stóp zwrotu – mówi analityk. – Zdecydował się więc poczekać na poprawę koniunktury i wzrost konsumpcji w Polsce.

Jak zaznacza Kamil Szlaga, liczba kawiarni Starbucks ma szanse rosnąć w Polsce. Nie ma jednak mowy o masowych otwarciach lokali, tak jak ma to miejsce w przypadku restauracji KFC, także zarządzanych w Polsce przez AmRest.

Firma musi liczyć się z coraz silniejszą konkurencją. Jej naturalnym rywalem jest Costa, która także rozwija się globalnie. Na razie jej przewaga nad Starbucksem jest znacząca, a należąca do Brytyjczyków marka z pewnością nie będzie chciała oddać najwyższego miejsca na podium. – Aktualnie zarządzamy łącznie 110 kawiarniami w całym kraju i siecią 185 urządzeń vendingowych, a w naszych planach są kolejne otwarcia – wyjaśnia  Andrzej Jackiewicz. – Do zamknięcia aktualnego roku finansowego, czyli do końca lutego 2016 r., chcemy otworzyć kolejnych pięć kawiarni. Oznacza to, że już za kilka miesięcy Costa Coffee będzie dostępna w ok. 115 lokalizacjach w całej Polsce.

Wraz z kurczeniem się liczby atrakcyjnych lokalizacji rywalizacja między kawowymi gigantami może się zaostrzać. Wojna cenowa między Starbucksem a Costą jest jednak mało realna. – Klienci wybierają daną kawiarnię nie tylko ze względu na kawę. Wybierają dany lokal, bo dobrze się w nim czują czy ze względu na jego klimat. Kilka złotych różnicy w cenach kawy pomiędzy sieciami ma więc dla nich niewielkie znaczenie – uważa Kamil Szlaga. – W efekcie sieci kładą duży nacisk nie tylko na ofertę kawowo-gastronomiczną, ale też np. na wystrój.

Tymczasem chętnych do zysków z małej czarnej jest coraz więcej. Ofertę kawową pod marką McCafé rozwija sieć fast foodów McDonald's. – W około 75 proc. naszych lokali dostępna jest pełna lub ograniczona oferta McCafé – wyjaśnia Krzysztof Kłapa, dyrektor ds. korporacyjnych McDonald's. Jak dodaje, jest ona, obok śniadań, strategiczna dla firmy. W McDonald's nie kryją, że ich głównym konkurentem są sieci kawiarni.

W ślady amerykańskiego giganta może pójść polski Sfinks, znana sieć restauracji. – Na razie skupiamy się na dbaniu o doskonałą jakość serwowanej kawy. Jednak przyjęta przez nas strategia rozwoju na najbliższe lata nie wyklucza akwizycji sieci o silnie rozpoznawalnej marce również z segmentu kawiarni. Tego rodzaju przejęcie powiększyłoby nasze portfolio i obszar działania na rynku gastronomicznym – przyznaje Dorota Cacek, wiceprezes Sfinks Polska.

Sieci kawiarni muszą zmierzyć się także z rosnącą konkurencją ze strony małych, niezależnych lokali. Miejsc, gdzie można napić się latte czy cappuccino, przybywa również poza tradycyjną gastronomią. – Do walki o rosnący rynek kawiarniany włączyły się oferujące kawę sklepy convenience, jak np. Żabka, a także stacje benzynowe. Kawową ofertę rozwijają zarówno PKN Orlen, jak i Lotos – mówi analityk DM Trigon.

Lokalizacja ważna, ale...

Na korzyść Starbucksa przemawia nie tylko I miejsce wśród najbardziej znanych kawiarni sieciowych w Polsce (tegoroczne badanie Cafe Monitor firmy ARC Rynek i Opinia), ale i prestiż, jakim się u nas cieszy. – Starbucks, znacznie bardziej niż  Costa, pozycjonuje się jako marka premium. To oznacza jednak, że ma większe wymagania co do lokalizacji. Z założenia muszą być one bardziej prestiżowe, co może hamować rozwój liczby kawiarni – zaznacza Kamil Szlaga.

Adam Mularuk powiedział nam, że lokale Starbucks będą się pojawiać w nowych miastach, jednak w pierwszej kolejności sieć ma zwiększać swój zasięg w miejscowościach, gdzie jest już obecna. Do największych metropolii nie zamierza ograniczać się Costa.  – Obecnie jesteśmy w 18 miastach w kraju i wciąż intensywnie myślimy o ekspansji w średnich i mniejszych miejscowościach. Jest to jednak złożony i długotrwały proces, który wymaga odpowiednich analiz i wdrożenia właściwej strategii. Nasi eksperci badają poszczególne możliwości i potencjał tych rynków – przyznaje szef Costa Coffee Polska.

Grzegorz Łaptaś uważa, że prawdziwym wyzwaniem jest właściwa ocena potencjału sprzedażowego danej lokalizacji i oszacowanie, jaki maksymalny czynsz można za nią płacić.

– Sieci, które będą się stosowały do tego podejścia, ale na oko, przegrają. Praktyka pokazuje, że dla osiągnięcia sukcesu niezbędny jest zaawansowany model łączący ekonometrię i geolokalizację. Poprawia on znacząco trafność decyzji o nowych otwarciach – zapewnia dyrektor PwC.

[email protected]

Opinie

Agnieszka  Górnicka, prezes agencji badawczej Inquiry

Siła nabywcza zdecyduje o przyszłości małej

Rynek kawiarni w Polsce nie odnotowuje już spektakularnych wskaźników wzrostu, ale jest to nadal rynek perspektywiczny. Wizyty w kawiarni stały się elementem miejskiego trybu życia. Jednocześnie jest to rynek trudny, podatny na często zmieniające się mody. Polacy zwracają dużą uwagę nie tylko  na markę, ale także na cenę. W  efekcie trudno uzyskać zadowalające marże. Płace w branży nie należą do atrakcyjnych, co sprawia, że praca w kawiarni jest dla wielu osób zajęciem tymczasowym. To oznacza dużą rotację pracowników i konieczność nieustannego szkolenia nowych. W najbliższych latach rynek będzie zdominowany przez głównych graczy: Starbucks i Costa Coffee. Obie marki mają silne zaplecze, a tempo wzrostu ograniczone jest głównie możliwością pozyskania atrakcyjnych lokalizacji, oferujących dostatecznie duży ruch klientów. Tak jak na rynku detalicznym, może się niedługo okazać, że warto będzie kawiarniom powalczyć o rynek mniejszych miast. Jednak podstawowym czynnikiem, który będzie decydował o rozwoju całego rynku kawiarnianego, nie licząc pomysłów na nowe formaty, jest siła nabywcza Polaków.

Piotr Grauer, dyrektor KPMG w Polsce

Małe lokale zyskują dzięki unikalnemu menu

Rynek kawiarni w Polsce od wielu lat cieszy się stałym wzrostem. Napędza go moda na picie kawy poza domem, a także pojawiające się kolejne lokale. Mimo to średnia liczba lokali przypadających na 1 milion mieszkańców jest nadal dwukrotnie niższa niż w innych krajach UE. To wskazuje na istniejący potencjał do dalszego rozwoju tej branży. Na rynku jest miejsce zarówno dla dużych, międzynarodowych sieci kawiarni, jak i małych niezależnych podmiotów. Marża operacyjna uzyskiwana na tego typu działalności jest na tyle wysoka, że skala operacji i związane z nią synergie nie są aż tak istotne, jak dobra lokalizacja i oferta uszyta na miarę klientów. Paradoksalnie, małe podmioty mogą trafić w ich gusta unikalnym menu lub konceptem działalności, wyróżniającym się na tle wystandaryzowanej oferty sieciówek. Z drugiej strony, konkurencja stale się nasila. Coraz trudniej o dobre lokalizacje. W tej sytuacji znaczenia nabiera doskonałość operacyjna biznesu i dopasowanie do potrzeb klientów. W ostatnich latach kilka sieci wycofało się z polskiego rynku i można przypuszczać, że tego typu selekcja będzie dalej postępować.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie