– Nieruchomości do remontu są kupowane i dla siebie, i na inwestycje – zauważa Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert z firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami Emmerson Realty. – Inwestorzy mieszkania po modernizacji albo sprzedają, albo wynajmują.
Joanna Lebiedź, pośredniczka z agencji ReMax Action, zwraca zaś uwagę, że kompletnie zrujnowane mieszkania czy kamienice rzeczywiście cieszą się zainteresowaniem, ale pod warunkiem, że są dobrze zlokalizowane, a ich remont daje szanse zwielokrotnienia zysków w stosunku do nakładów. – Nie tylko w Warszawie jest wiele przedsiębiorstw specjalizujących się w odnawianiu starych nieruchomości i odsprzedaży ich z zyskiem – wskazuje pośredniczka. – Odzyskiwane po latach kamienice często przedstawiają obraz nędzy i rozpaczy, po czym są doprowadzane do tak wysokiego standardu, że znajdują nabywców po najwyższych cenach – podkreśla.
Ważne sąsiedztwo
Zdaniem Joanny Lebiedź łakomym kąskiem dla inwestorów są także pojedyncze zdewastowane, ale dobrze zlokalizowane mieszkania. – W tym przypadku ważne jest bezpośrednie sąsiedztwo – twierdzi pośredniczka. – Lepiej jest zainwestować w zrujnowany lokal w pięknej kamienicy, aniżeli w średnio zdewastowane mieszkanie w ruderze z przeważającą liczbą lokali komunalnych, bez perspektyw na rychłą zmianę – podkreśla.
Opinię podziela Artur Kaźmierczak, prezes Mzuri Investments i Mzuri CFI. – Jeśli inwestujemy w zdewastowany lokal w dobrze utrzymanym budynku, sprawa jest relatywnie prosta. Wystarczy wyremontować samo mieszkanie – wyjaśnia prezes. – Gorzej, jeśli kupujemy mieszkanie w zrujnowanym budynku. Bierzemy na siebie dodatkowe ryzyko. Znam kilka osób, które zainwestowały – po okazyjnych cenach – w mieszkania w zdewastowanych kamienicach, bo właściciel zobowiązał się do wyremontowania części wspólnych. W efekcie zamroziły kapitał, gdyż właściciel albo zbankrutował, albo od początku działał w złej wierze – przestrzega. Ale, jak zapewnia Artur Kaźmierczak, inwestycja w mieszkanie w zdewastowanej kamienicy wcale nie musi być zła.
– Jako Mzuri Investments czy Mzuri CFI kupujemy zrujnowane kamienice do remontu i sprzedajemy w nich mieszkania po okazyjnych cenach. Budynki doprowadzamy zaś do bardzo dobrego stanu – mówi prezes.