Firmy mogą w Polsce handlować gazem na trzech platformach obrotu

Giełdowe transakcje błękitnym paliwem można prowadzić na TGE, a pozagiełdowe na Polish Trading Point oraz InfoEngine. Każda z platform walczy o klienta, przedstawiając nieco inną ofertę.

Publikacja: 14.05.2016 13:04

Firmy mogą w Polsce handlować gazem na trzech platformach obrotu

Foto: Bloomberg

Firmy zainteresowane kupowaniem lub sprzedawaniem gazu mają obecnie w Polsce do dyspozycji możliwość zawierania transakcji na dwóch platformach obrotu działających na rynku pozagiełdowym (OTC). Taką możliwość dają spółki Polish Trading Point i InfoEngine. Na razie na żadnej z nich nie zawarto ani jednej transakcji. Od kilku lat działa za to z powodzeniem platforma obrotu giełdowego prowadzona przez Towarową Giełdę Energii. Czy i jaką część obrotów uda się przejąć PTP oraz InfoEngine z rynku giełdowego, okaże się wkrótce.

Rynek OTC będzie rósł

Radosław Dudziński, prezes PTP, uważa, że polski rynek gazu jest na wczesnym etapie liberalizacji. Mimo to OTC jest jego nieodzownym elementem. O dalszym rozwoju całego rynku, w tym pozagiełdowego, będzie decydowała m.in. liczba aktywnie działających podmiotów oraz ich wiedza i kompetencje handlowe. Konieczna jest także obecność platform obrotu lub brokerów, którzy w naturalny sposób wspierają handel, oferując uczestnikom rynku możliwość prezentowania swoich ofert i zawierania transakcji. – Rozwój rynku OTC jest naturalnym kierunkiem rozwoju rynku gazu w Polsce. Gdy popatrzymy na strukturę tego rynku w Europie, to giełdy mają tam znacznie niższy udział niż w Polsce, np. udział giełdy EEX stanowi jedynie około 7 proc. obrotów na rynku gazu w Niemczech – mówi Dudziński. Tymczasem w Polsce w 2015 r. udział TGE w całkowitych obrotach gazem wynosił aż 92 proc.

Zauważa, że na rozwiniętych rynkach obroty błękitnym paliwem w stosunku do jego ilości fizycznie zużywanej przez odbiorców końcowych (współczynnik krotności) są wielokrotnie wyższe niż w naszym kraju. – Współczynnik krotności sprzedaży na rynku OTC i giełdowym np. dla rynku niemieckiego wynosi około 4, a dla naszego około 0,7. Taka sytuacja wskazuje, że tamte rynki są zliberalizowane i konkurencyjne – twierdzi Dudziński. Zgadza się z opinią wielu graczy rynkowych, że w naszym kraju konieczne jest stopniowe luzowanie obowiązujących regulacji. – Proszę zauważyć, że jako Polska mamy aspiracje, aby być hubem dla Europy Centralnej. Aby to nastąpiło, nasz hurtowy rynek musi być płynny, a nasze regulacje wykluczyły z niego znaczną część podmiotów, tj. dużych odbiorców przemysłowych. Na wszystkich płynnych rynkach stanowią oni aktywną grupę, która jednocześnie kupuje i sprzedaje gaz, ale nie w Polsce – przekonuje prezes PTP.

Zauważa, że w Polsce, jeśli duży odbiorca przemysłowy zakontraktował gaz i w którymś momencie ma go za dużo w stosunku do aktualnych potrzeb, np. z powodu awarii, przestoju remontowego, ograniczenia produkcji, to aby sprzedać go w większej ilości (przekraczającej 6–7 tys. MWh), musi posiadać koncesję. Gdyby chciał go sprzedać innemu odbiorcy końcowemu, musi dodatkowo posiadać jeszcze taryfę. Zarówno uzyskanie koncesji, jak i taryfy to procesy trwające kilka, kilkanaście tygodni. Pożądane byłoby zatem, aby tego typu podmioty mogły odsprzedawać gaz bez konieczności posiadania koncesji i taryf.

Dudziński oczekuje, że wraz z deregulacją polskiego rynku i wzrostem liczby uczestników będzie rosła liczba transakcji na OTC. Dodatkowo jeśli wzrost obrotów będzie dynamiczny i Polska stanie się regionalnym hubem, to wzrost handlu na rynku pozagiełdowym nie musi się odbywać kosztem transakcji na TGE. Co więcej, w obu segmentach może nastąpić wzrost. – Naszym celem nie jest konkurowanie z TGE, bo to „sportowiec na dopingu" w postaci obliga giełdowego (przepisy nakazujące PGNiG sprzedaż gazu za pośrednictwem giełdy). Chcemy, aby w Polsce rozwijał się rynek OTC i pożytek z tej nowej sytuacji mieli uczestnicy rynku i końcowi odbiorcy – mówi Dudziński.

Niezależnie od tego uważa, że platforma obrotu PTP ma liczne przewagi konkurencyjne nad TGE. Najważniejsze dotyczą niższych kosztów transakcyjnych ponoszonych na OTC, bardziej elastycznych i z reguły istotnie niższych kosztów zabezpieczeń oraz braku anonimowości stron transakcji. Z kolei przewagi platformy PTP nad InfoEngine wiążą się z posiadaniem pełnej gamy produktów, począwszy od kontraktów dziennych aż po kontrakty roczne. – Sądzę, że naszą przewagą jest też elastyczność działania. Spółka InfoEngine należy do grupy GPW i jej strategia musi uwzględniać strategię spółki matki – uważa Dudziński.

Komplementarne usługi

InfoEngine informuje, że od 2015 r. jej platforma obrotu umożliwia zawieranie transakcji na tzw. rynku dnia bieżącego w systemie notowań ciągłych na produkty godzinowe w trybie 24 godziny przez siedem dni w tygodniu. Uczestnikami jej platformy jest kilkanaście przedsiębiorstw. – Obecnie negocjują oni między sobą umowy bilateralne, a po ich podpisaniu będą mogli zawierać ze sobą transakcje. Rodzaj umowy i warunki rozliczeń i zabezpieczeń są indywidualną kwestią uczestników i wymagają negocjacji, dlatego proces ten jest długotrwały – mówi Adam Simonowicz, prezes InfoEngine. Dodaje, że ze względu na brak umów dwustronnych pomiędzy podmiotami oraz na fakt istniejących regulacji obrotu na OTC, tj. obowiązek kalkulacji taryf na paliwo gazowe, na platformie jeszcze nie zawarto transakcji.

InfoEngine przewiduje, że pierwsze zostaną zawarte na przełomie maja i czerwca. Obecnie finalizowane są pierwsze umowy pomiędzy uczestnikami platformy. Spółka w najbliższym czasie planuje wprowadzenie także tzw. rynku dnia następnego, a docelowo chce oferować produkty standardowe i niestandardowe na rynku terminowym. W ocenie jej przedstawicieli przewagą InfoEngine jest działalność w ramach grupy kapitałowej TGE i możliwość korzystania z jej doświadczeń. – Istotnym atutem jest także system transakcyjny. InfoEngine oferuje swoim uczestnikom GlobalVision firmy Trayport, który jest międzynarodowym i uznanym narzędziem w środowisku obsługi rynków towarowych – informuje Simonowicz. Przekonuje, że zakres usług platformy obrotu spółki jest komplementarny w stosunku do TGE.

InfoEngine zakłada stopniowy rozwój rynku gazu w Polsce. W 2018 r. planuje osiągnąć wolumen obrotu na poziomie 10–16 TWh (1–1,5 mld m sześc.), realizowany przez grupę 40–60 uczestników, głównie w segmencie spółek obrotu oraz małych i średnich odbiorców końcowych. Dla porównania PTP zakłada, że w 2018 r. udział jej platformy w polskim rynku gazu może osiągnąć 2–3 mld m sześc.

Simonowicz podaje, że założeniem działalności InfoEngine jest budowanie komplementarnych usług w stosunku do TGE oraz tworzenie rozwiązań w segmentach i produktach rynku, które nie mogą być rozwijane w ramach rynku regulowanego. Istotnym elementem rozwoju OTC jest zmiana otoczenia regulacyjnego w zakresie taryfowania w sektorze przedsiębiorstw, która planowana jest od 1 kwietnia 2017 r. – Obrót gazem na platformie InfoEngine OTC będzie prowadzony przede wszystkim w punkcie wirtualnym. Rozważamy również możliwość zorganizowania handlu w punktach fizycznych – punktach wejścia do systemu przesyłowego, jeżeli uczestnicy platformy będą zainteresowani takimi transakcjami – mówi Simonowicz.

Największa giełda w regionie

Dziś w Polsce jedyną platformą, na której zawierane są transakcje gazem, jest ta należąca do TGE. Spółka zapewnia, że wolumen obrotów jest stabilny. Następuje jednie przesunięcie między rynkami spot i terminowym na korzyść rynku spot. – W następnych latach czynnikami, które mogą generować wzrost wolumenu gazu na giełdowym rynku, będą uruchomione nowe źródła dostaw gazu, terminal LNG oraz ewentualne inwestycje w energetykę gazową i tranzyt. Polska ze względu na swoje położenie oraz inwestycje infrastrukturalne ma szansę stać się regionalnym liderem w zakresie budowy rynku gazu, realizując projekt hubu gazowego – mówi Ireneusz Łazor, prezes TGE. W jego ocenie giełdowy rynek gazu ma wiele przewag nad pozagiełdowym. Wśród najważniejszych wymienia transparentność i niedyskryminacyjny dostęp firm do giełdy, stosowane zabezpieczenia transakcji, płynność rynku i szeroką ofertę.

Według Łazora obrany w Polsce model rozwoju rynku gazu pozwala utrzymać płynność i motywuje uczestników do wyznaczania rynkowej ceny paliwa. – Dzisiaj jesteśmy najpłynniejszą giełdą w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Według Zajdler Energy Consultants pod względem stosunku obrotu na giełdzie do konsumpcji w danym kraju polski rynek gazu zajmuje trzecie miejsce za Wielką Brytanią i Holandią – twierdzi prezes TGE. Zauważa, że za nim są rynki duński, francuski i niemiecki. Daleko w tyle zostają rynki w Czechach i na Węgrzech, co świadczy o regionalnym potencjale TGE. – Wynika to także z przyjętego przez nas modelu, polegającego na skupieniu wszystkich instrumentów giełdowych z zakresu energii elektrycznej, gazu ziemnego i praw majątkowych pod jednym dachem – twierdzi Łazor.

[email protected]

Parkiet PLUS
"Agent washing” to rosnący problem. Wielkie rozczarowanie systemami AI
Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"