Kiedyś praca w domu maklerskim kojarzyła się głównie z zatrudnieniem w tzw. POK, czyli punktach obsługi klientów. Jednak w dobie internetu maklerska sprzedaż detaliczna w lokalnych punktach jest już coraz rzadziej spotykana, choć jeszcze nie zanikła. – Obsługa klienta indywidualnego pod kątem produktów i usług związanych z rynkiem kapitałowym odbywa się w 39 punktach obsługi klienta w całej Polsce oraz w ograniczonym zakresie w wybranych placówkach PKO BP – opisuje sytuację w swojej firmie Lidia Sosnowska z PKO BP. Skupmy się jednak na departamentach w centralach domów maklerskich. Praca w głównych siedzibach interesuje najbardziej m.in. studentów liczących na zatrudnienie na rynku kapitałowym. Jakie tam są opcje?
Kariera analityka
Wyobraźnię studentów ekonomii i finansów najbardziej rozpala wizja pracy analityka, czyli zatrudnienie w departamencie analiz. Z tym też obecnie kojarzy się najbardziej praca w domach maklerskich.
Aby myśleć o rozpoczęciu kariery w charakterze analityka, pomocne jest spełnienie kilku podstawowych warunków: ukończenie studiów o kierunkach ekonomicznych (choć to nie jest kluczowe, liczy się bardziej wiedza i pasja do rynku kapitałowego), znajomość języka angielskiego oraz zdanie egzaminu CFA, doradcy inwestycyjnego lub maklera.
Droga do działu analiz najczęściej rozpoczyna się od stażu, podczas którego pomaga się w zadaniach zespołu analitycznego (np. przygotowywanie prostych analiz czy newsletterów). Z czasem stażysta się usamodzielnia.
– Za jedną z głównych linii biznesowych naszego DM odpowiada dział research, który przygotowuje analizy i rekomendacje dotyczące rynku polskiego i zagranicznego. Składa się z zespołu analityków technicznych i fundamentalnych – mówi Lidia Sosnowska.