Mercedes oznaczony symbolem W114, reprezentant segmentu E, w Niemczech zwany jest Strich-Acht, a w Polsce pamiętamy go jako tzw. przejściówkę albo puchacza. Debiutował w 1968 roku, zastępując Mercedesa W111, i oferowany był jako klasyczny sedan (W114), przedłużana limuzyna (V114) oraz coupé (C114). Model wyróżniał się nowoczesnym, niezależnym zawieszeniem tylnej osi, był wyposażony w sześciocylindrowe silniki rzędowe, które sprzedawano pod nazwami 230, 250 i 280. To w tym modelu niemiecka marka po raz pierwszy zastosowała konsolę środkową.
Cechą charakterystyczną coupé jest brak słupka B w drzwiach, a całej serii – konsola środkowa, którą Mercedes zastosował w tym modelu po raz pierwszy.
W 1973 roku samochód przeszedł facelifting: obniżono linię maski, obniżono i poszerzono grill chłodnicy, umieszczono niżej reflektory i zrezygnowano z trójkątnych szybek i oddzielającego je słupka w drzwiach przednich, co zapewniło kierowcy lepszą widoczność. Nową wersję wyróżniły także tylne światła z poziomym żebrowaniem, które sprawiało, że mniej osiadał na nich brud z ulicy. Bezpieczeństwo poprawiły znacznie powiększone lusterka zewnętrzne oraz bezwładnościowe pasy.
Seria W114 cieszyła się zasłużonym uznaniem, znajdując w ciągu dekady blisko 2 miliony nabywców. Produkcję zakończono w 1976 roku. Dziś niewątpliwie budzącą największe emocje odmianą tego modelu jest coupé o pięknej sylwetce typu hardtop. Na portalu Giełda Klasyków pojawiło się niedawno ogłoszenie o sprzedaży takiej właśnie wersji. To Mercedes 250C Coupé z rocznika 1975, napędzany 130-konnym, benzynowym, 6-cylindrowym rzędowym silnikiem o pojemności 2778 cm sześc. i z zaskakująco niewielkim przebiegiem 75 000 km. Napęd przekazuje automatyczna skrzynia biegów, a przyjemność z jazdy poprawia wspomaganie kierownicy, dziś będące normą, ale w tamtym czasie niestanowiące tak oczywistego elementu wyposażenia.
Ta seria zwana była w Polsce przejściówką lub puchaczem. Klasyczny już Mercedes 250C Coupé budzi do dziś zachwyt swoją stonowaną linią.