Kopalnie węgla brunatnego. Niepewne brunatne odkrywki

Choć przedstawiciele resortu energii twierdzą, że nowe kopalnie węgla brunatnego są potrzebne, a budowa Złoczewa wręcz bezdyskusyjna, to przyszłość branży stoi pod znakiem zapytania.

Publikacja: 01.06.2018 06:00

Wydobycie węgla z kopalń odkrywkowych jest dużo tańsze niż z głębinowych.

Wydobycie węgla z kopalń odkrywkowych jest dużo tańsze niż z głębinowych.

Foto: Archiwum

– Na dniach rząd powinien przyjąć strategię dla sektora węgla brunatnego. Generalnie można powiedzieć, że przywróciliśmy go do życia. Mówiąc o źródłach energii, widzimy tu miejsce także dla węgla brunatnego – przekonywał podczas tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Stwierdził, że jest duża szansa na to, by odkrywka Złoczew, rozważana przez Polską Grupę Energetyczną, „weszła w życie" jeszcze w tym roku – na barbórkę. Choć brzmiało to obiecująco, to wiceminister zapewne miał na myśli pozyskanie koncesji wydobywczej na to złoże, a nie uruchomienie produkcji. Przypomniał także, o trwającej dyskusji na temat możliwości eksploatacji złoża Ościsłowo przez Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów -Konin (ZE PAK).

W rzeczywistości jednak przyszłość dla brunatnego paliwa nie rysuje się tak różowo. Zniechęcają koszty inwestycji, liczone w miliardach złotych, antywęglowa polityka unijna oraz nasilające się protesty ekologów i lokalnych mieszkańców.

Najtańsze i najbrudniejsze z paliw

Węgiel brunatny to dziś najtańsze paliwo, z którego powstaje jedna trzecia energii elektrycznej zużywanej w Polsce. Surowiec ten wydobywa się w kopalniach odkrywkowych, co jest dużo tańsze niż produkcja węgla kamiennego w kopalniach głębinowych, jakie mamy na Śląsku. Jednocześnie jest to najbrudniejsze paliwo. Eksperci zaznaczają, że węgiel brunatny emituje niekiedy nawet półtora raza więcej dwutlenku węgla niż kamienny i trzy razy tyle co gaz.

– Węgiel brunatny wciąż jest najtańszym źródłem energii, jednak trudno przewidzieć, czy pozostanie nim w długim terminie. O tym decydować będą ceny energii i koszty emisji CO2, a trudno jest prognozować jak te dwa czynniki wyglądać będą za kilkanaście lat – zauważa Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Inwestycje w węgiel brunatny stoją w sprzeczności z prośrodowiskową polityką Unii Europejskiej, ale też Polski – dodaje.

Branża zdominowana jest przez dwa koncerny: PGE i ZE PAK, ale w woj. lubuskim działa też niewielka kopalnia Sieniawa, należąca do rodziny Bików. Jednak zasoby w obecnych odkrywkach powoli się kończą. Według szacunków, już po 2030 r. bez nowych inwestycji produkcja tego surowca gwałtownie się załamie, a dziesięć lat później spadnie już niemal do zera. Dlatego spółki już teraz przygotowują się do wielkich inwestycji.

PGE musiała dodatkowo zadbać o wydłużenie koncesji dla pola Bełchatów, która miała wygasnąć w 2020 r. Wydobywany tam surowiec trafia w całości do Elektrowni Bełchatów, która pokrywa około 20 proc. zapotrzebowania Polski na energię elektryczną, co oznacza, że łącznie zasila nawet ponad 3 mln gospodarstw domowych.

GG Parkiet

– Węgiel brunatny jest obecnie najtańszym paliwem dostępnym na rynku, zapewniającym jednocześnie bezpieczeństwo dostaw i produkcji na wysokim poziomie. Dlatego po opracowaniu niezbędnej dokumentacji, zwróciliśmy się do resortu środowiska z odpowiednim wnioskiem o przedłużenie dotychczasowej koncesji dla pola Bełchatów– podkreśla Sławomir Zawada, prezes PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. W maju tego roku minister środowiska wydłużył koncesję do końca 2026 r. Obecnie należąca do PGE kopalnia Bełchatów wykorzystuje paliwo z dwóch pól: szczercowskiego i bełchatowskiego. W polu Szczerców eksploatacja węgla przewidziana jest do roku 2040.

Zagospodarowanie nowych złóż węgla brunatnego jest jedną z trzech opcji, zapisanych w strategii PGE, obok budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej i morskich farm wiatrowych. Wspomniana już odkrywka Złoczew, która dla resortu energii „zaczyna być bezdyskusyjna", w istocie wcale pewna nie jest. W samej PGE słychać bowiem głosy, że zarząd nie pali się do pomysłu inwestowania w brunatne paliwo, natomiast znacznie bliżej jest mu do zielonej energii z morskich wiatraków. Mocno inwestuje ponadto w sektor ciepłowniczy.

– Jestem przekonany, że PGE nie będzie w stanie zrealizować jednocześnie wszystkich opcji strategicznych, z których każda jest zresztą bardzo kosztowna. Obecnie najbardziej prawdopodobna wydaje się inwestycja w elektrownie wiatrowe na morzu. Poza tym moim zdaniem spółka będzie musiała wybrać jedną z opcji: atom albo nowe odkrywki. Budowa kopalni Złoczew stoi więc pod dużym znakiem zapytania – twierdzi Puchalski. Dodaje, że w dużo łatwiejszej sytuacji jest ZE PAK z odkrywką Ościsłowo. – Gdyż po potencjalnym uzyskaniu decyzji środowiskowej spodziewalibyśmy się tu relatywnie niewielkich wydatków, a sama odkrywka zapewniałaby węgiel przez około 10 lat – podkreśla analityk.

ZE PAK ma jednak problem z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń na budowę odkrywki Ościsłowo. W ubiegłym rok Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Poznaniu odmówiła określenia środowiskowych uwarunkowań dla tej inwestycji. Spółka skutecznie się jednak odwołała od tej decyzji. Obecnie RDOŚ ponownie rozpatruje sprawę, a termin jej rozstrzygnięcia upływa 5 czerwca.

Inna alternatywa

Na początku roku ZE PAK po 53 latach eksploatacji, zamknął ostatni blok 120 MW w Elektrowni Adamów, zasilanej brunatnym paliwem. Siłownia nie spełniała nowych norm środowiskowych, a zasoby w pobliskiej kopalni powoli się wyczerpywały. Okazuje się jednak, że elektrownia może zyskać drugie życie. Spółka chce bowiem dostosować wyłączone z eksploatacji bloki węglowe do produkcji energii elektrycznej z wykorzystaniem paliwa gazowego. Inwestycja pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych i potrwa do końca I kwartału 2019 r.

To może być wytyczną dla innych brunatnych siłowni. Zwłaszcza że bez nowych odkrywek większość obecnych kopalń do roku 2045 zostanie zamknięta, a bez nich rację bytu stracą elektrownie opalane tym surowcem. Ministerstwo energii przygotowało w swojej propozycji programu dla branży trzy scenariusze. W scenariuszu bazowym w grę wchodzi uruchomienie aż trzech odkrywek – oprócz Złoczewa i Ościsłowa, także Gubina. Zapewniłyby one paliwo dla elektrowni, które pokryłyby około 25 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w 2050 r.

Scenariusz rozwojowy, znacznie mniej prawdopodobny, idzie jeszcze dalej i zakłada budowę dodatkowych kopalń na złożach: Oczkowice, Dęby Szlacheckie i Legnica. Ministerialny program wskazuje jednocześnie, że z uwagi na postępującą politykę „dekarbonizacyjną" Unii Europejskiej dla zagospodarowania nowych złóż kluczowe będzie wdrożenie mechanizmu wsparcia. Konieczne będzie także zastosowanie najnowszych technologii w elektrowniach, które zmniejszyłyby emisyjność spalania węgla.

Czarne chmury zebrały się nad małą kopalnią Sieniawa, która nie sprzedaje surowca do wielkich elektrowni, ale okolicznym mieszkańcom, lokalnym instytucjom i ciepłowniom. Tymczasem projektowane normy jakości dla paliw stałych zakładają całkowite wycofanie ze sprzedaży dla gospodarstw domowych i małych instalacji węgla brunatnego. Resort energii zapowiada, że wprowadzi poprawkę do projektu, umożliwiającą tymczasowo dalsze działanie Sieniawy. Właściciel kopalni nie czeka na nowe przepisy z założonymi rękami i ma plan na przetrwanie – chce produkować z węgla kwas huminowy, na którego bazie powstają nawozy dla rolnictwa, myśli też o zgazowaniu surowca.

[email protected]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie