Początek tego roku dla większości giełdowych spółek działających w branży tworzyw sztucznych wiązał się ze wzrostem przychodów i spadkiem zysków. Pogorszenie rentowności to przede wszystkim efekt drożejących surowców i rosnących świadczeń pracowniczych, dodatkowych kosztów, których nie można było w pełni przerzucić na ceny finalnych wyrobów.
Kurs akcji Ergu jest dziś znacznie niżej niż jeszcze kilka miesięcy temu. To efekt spadku rentowności grupy mimo inwestycji poczynionych w nowoczesne maszyny zapewniające produkcję wysokomarżowych produktów. Zarząd wyraża przekonanie, że ten rok przyniesie poprawę kondycji firmy jeśli tylko nie będzie dalszej presji na wzrost wynagrodzeń (w ubiegłym roku o kilkadziesiąt procent), a ceny surowców będą stabilne.
W kolejnych kwartałach i latach branża powinna odnotowywać dalszy wzrost popytu na swoje produkty. Najnowsze dane PlasticsEurope, stowarzyszenia producentów tworzyw sztucznych, mówią o systematycznie rosnącym popycie na wyroby z tej branży. W ubiegłym roku zużycie tworzyw w naszym kraju oszacowano na około 3,5 mln ton, co oznaczało wzrost aż o 9 proc. Dla porównania w całej Europie zapotrzebowanie zwyżkowało o 3,5 proc., a na świecie o 3,8 proc. Prognozy do 2021 r. wskazują, że wzrost utrzymuje się na podobnym poziomie. Powszechnie się uważa, że obecne tendencje są rezultatem wszechstronności i użyteczności tworzyw sztucznych, jako materiałów do produkcji wielu różnych wyrobów.
Większe moce produkcyjne
Rosnący popyt powoduje, że giełdowe spółki chętnie kupują nowe maszyny. – Rok 2017 upłynął nam pod znakiem inwestycji związanych ze zwiększaniem mocy produkcyjnych. Uruchomiliśmy dwie nowe linie produkcyjne, a w ciągu kilku najbliższych tygodni ruszy kolejna – mówi Robert Groborz, prezes Ergu, grupy specjalizującej się w produkcji wyrobów foliowych. Ocenia, że firma została dobrze przygotowana do stabilnego wzrostu. Mimo to zarząd szuka możliwości bardziej dynamicznego rozwoju, szczególnie poza Polską. Z tego powodu zdecydował się na przegląd opcji strategicznych, który ma pozwolić na znalezienie nowych sposobów na rozwój.
Od lata ubiegłego roku walory Ergisu znajdują się w trendzie spadkowym. Największy przetwórca tworzyw w regionie przyzwyczaił inwestorów do systematycznej poprawy wyników. Tymczasem od III kwartału ubiegłego roku są one słabsze od oczekiwań. Tak jak cała branża, spółka narzeka na drogie surowce i rosnące płace. Dziś można przypuszczać, że dopiero druga połowa roku może przynieść poprawę wyników, a wraz z nimi wzrost kursu akcji.