– W ostatnim czasie obserwujemy dynamiczny wzrost liczby wniosków o interwencję w sporach dotyczących odmowy uznania roszczeń klienta o proporcjonalny zwrot części kosztów w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu. W I połowie 2019 r. było ich 369, a w I półroczu 2020 r. już 2283. To ponad pięciokrotnie więcej! Z trafiających do nas skarg wynika, że klienci nie zawsze wiedzą jak obliczyć kwotę należnego zwrotu. Dlatego uruchomiliśmy kalkulator – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.
W przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego następuje obniżenie wszystkich kosztów takiego kredytu (z wyjątkiem opłat notarialnych). Nie zależy to od ich charakteru i tego, kiedy koszty te zostały faktycznie poniesione przez kredytobiorcę. Stąd zwrotowi podlegają też wszelkie prowizje i opłaty przygotowawcze, których wciąż część podmiotów nie chce odpowiednio rozliczać. Redukcja ta ma charakter proporcjonalny, a to oznacza, że odnosi się do okresu od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie.
Na przykład klient, który pożyczył w styczniu 2017 r. 10 tys. zł na trzy lata (36 miesięcy), mógł ponieść maksymalne koszty prowizji i opłat przygotowawczych na poziomie 10 tys. zł. Jeśli spłacił kredyt konsumencki w połowie pierwotnie przewidzianego okresu, czyli po 18 miesiącach, powinno do niego wrócić 5 tys. zł. Do tego należy doliczyć odsetki za opóźnienie. W tym wypadku np. na 12 października 2020 r. wyniosą one nieco ponad 750 zł.
– System jest niezwykle prosty. Wystarczy, że kredytobiorca uzupełni dane dotyczące wziętego kredytu oraz poda datę wcześniejszej spłaty, a kalkulator automatycznie poda wartość kwoty, którą powinien zwrócić mu kredytodawca – dodaje Mariusz Golecki.
Właściwego rozliczenia wcześniej spłaconego kredytu konsumenckiego mogą domagać się wszyscy, którzy zaciągnęli go po 18 grudnia 2011 r. W przypadku większości tego typu roszczeń termin przedawnienia wynosi 10 lat. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy roszczenie klienta powstało po dniu 9 lipca 2018 r. Wówczas termin przedawnienia wynosi 6 lat. Widać więc, że roszczenia o nierozliczona kwotę w tych przypadkach nie uległy przedawnieniu i klienci powinni dostać pełną nierozliczoną kwotę.