"Złoty był najmocniejszy z rana, kiedy to euro na chwilę naruszyło poziom 4,45 zł, a dolar 3,15 zł. Później do głosu doszli kupujący waluty, niewykluczone, że obecne poziomy wydały im się atrakcyjne w kontekście zbliżającego się dłuższego weekendu. W efekcie popołudniu euro oscylowało wokół 4,4850 zł, a dolar naruszył poziom 3,20 zł" - poinformował analityk Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski.
Analityk podkreślił, że w przypadku pary USD/PLN było to w większym stopniu efektem umocnienia się amerykańskiej waluty na rynkach światowych.
"Notowania EUR/USD po ustanowieniu lokalnego szczytu na 1,4144 zawróciły na południe, spadając po południu w okolice 1,40" - dodał Rogalski.
Zdaniem analityka analiza techniczna pokazuje przewagę strony podażowej na EUR/USD, a także zwiastuje powrót do słabszego złotego.
W środę ok. godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,4929 zł a za dolara 3,2061 zł. kurs euro/dolar wynosił 1,4013.