"Przy braku czynników krajowych kształtowanie się kursu złotego podczas dzisiejszej sesji uzależnione będzie przede wszystkim od nastrojów na światowych giełdach. I niestety po ujemnym zamknięciu giełd w USA w piątek, także poniedziałek w Azji zakończył się na minusach, więc sentyment nie będzie dziś pozytywny" - powiedziała ekonomistka Banku BPH Monika Kurtek.
Złoty od kilku dni próbuje przełamać poziom konsolidacji ulokowany w okolicach 4,50 za euro, ale za każdym razem kończy się to porażka. Tak również może zakończyć się poniedziałkowa sesja.
"Zejście kursu euro/złotego poniżej poziomu konsolidacji z ostatnich dni, czyli 4,50 możliwe, byłoby przy poprawie sentymentu. Nic na to jednak nie wskazuje, szczególnie ostatnie zakończenia sesji giełdowych na głównych rynkach. Spodziewam się zatem notowań znów na poziomie 4,50 zał za euro lub wyżej" - podsumowała Kurtek.
W poniedziałek o godz. 08:30 za jedno euro płacono 4,5110 zł, a za dolara 3,2230. Kurs euro/dolar wynosił 1,3990.
W piątek po godz. 17:40 za jedno euro płacono 4,5069 zł, a za dolara 3,2050. Kurs euro/dolar wynosił 1,4065.