- Przed 9.00 mieliśmy silniejsze osłabienie się złotego i od tamtej pory nieco się umacniamy. W najbliższych dniach wszystko zależy od tego jak potoczą się kwestie z polskim budżetem i czekamy na informacje dotyczące ewentualnych pieniędzy z NBP - powiedział dealer ABN Amro Sylwester Brzeczkowski.
W tym tygodniu sejm zaczyna czytanie nowelizacji budżetu państwa na 2009 rok, która zakłada wzrost deficytu do 27,2 miliarda złotych. Inwestorzy będą też czekali na rozwój sytuacji wokół pomysłu rządu, by znaczną część zysku Narodowego Banku Polskiego (NBP) przekazać budżetowi 2010 roku.
We wtorek uwaga rynku skupiona będzie jednak przede wszystkim na zaplanowanej na godzinę 14.00 publikacji danych o czerwcowej inflacji. Analitycy ankietowani przez Agencję Reutera przewidują, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych pozostał w poprzednim miesiącu na poziomie z maja osiągając 3,6 procent rok do roku.
- Na długu mamy dziś minimalny obrót, pojawiło się kilka transakcji sprzedaży z polskich instytucji finansowych. Ważna będzie jutrzejsza dana o inflacji. Jeśli będzie powyżej 3,7 procent, to możliwa jest sprzedaż obligacji, szczególnie z długiego końca - powiedział dealer długu w PKO BP Tomasz Biełanowicz.