W piątek złoty będzie nadal mocny, choć możliwa jest realizacja zysków

W piątek złoty będzie kontynuował trend aprecjacyjny wspierany przez bardzo pozytywny sentyment na giełdach i apetyt na ryzyko. Jednak zdaniem analityków, po całym tygodniu wzrostów, należy liczyć się realizacją zysków i lekkim osłabieniem rodzimej waluty pod koniec dnia.

Publikacja: 24.07.2009 11:17

"Po dobrym otwarciu w piątek można oczekiwać dalszych wzrostów wartości złotego, ale będzie to znacznie słabszy trend niż z rana. Na rynkach finansowych nadal panuje duży optymizm - giełdy rosną, widać duży sentyment do walut rynków wschodzących, co oczywiście jest korzystne także dla złotego" - powiedział ekonomista banku BGŻ, Wojciech Matysiak.

Dziś może także dojść do osłabienia waluty amerykańskiej, a takiemu scenariuszowi sprzyja poprawa nastrojów na rynkach finansowych. Zdaniem analityka osłabieniu dolara mogą sprzyjać również dobre dane z rynku nieruchomości, a także kolejne wypowiedzi członków Fed-u świadczące o chęci utrzymywania niskich stóp procentowych przez dłuższy czas.

"W piątek należy jednak liczyć się także z lekkim osłabieniem złotego z powodu realizacji zysków pod koniec tygodnia, który przyniósł bardzo wyraźny wzrost wartości naszej waluty. Scenariuszowi takiemu mogą sprzyjać rosnące oczekiwania na obniżki stóp procentowych na Węgrzech w poniedziałek" - ostrzega Matysiak.

W piątek ok. godz. 09:40 za jedno euro płacono 4,2130 zł, a za dolara 2,9650 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4203.

W czwartek po godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,2170 zł a za dolara 2,9586 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4254.

W czwartek ok. godz. 9:40 jedno euro kosztowało 4,2422 zł, a dolar 2,9813 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4234.

Okiem eksperta
Inflacja nieznacznie w górę. Co zrobi RPP?
Okiem eksperta
2900 pkt na wykresie WIG20 w zasięgu wzroku?
Okiem eksperta
Geopolityczny strach przegrywa z apetytem na ryzyko
Okiem eksperta
Rekord S&P 500 tuż-tuż?
Okiem eksperta
Oczy skierowane na ropę
Okiem eksperta
Spokojna reakcja rynku na amerykański atak