"Polski złoty zyskiwał do momentu ogłoszenia przez Radę Polityki Pieniężnej swojej decyzji o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie. Po niej nasza waluta zaczęła trend deprecjacyjny" - ocenił analityk Xelion Łukasz Bugaj.
Analityk poinformował, że złotemu szkodziły nieco dane o saldzie na rachunku bieżącym w II kwartale, gdzie deficyt był większy od prognoz. I kwartał zamknął się nadwyżką i teraz powoli wracają czasy permanentnych deficytów.
Jednak po godzinie 16. złoty gwałtownie się wzmocnił zyskując ponad 3 grosze do euro i do dolara, podążając za rosnącym kursem euro/dolara.
W środę po godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,2108 zł, a za dolara 2,8789 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4627
W środę ok. godz. 9:40 za jedno euro inwestorzy płacili 4,2245 zł, a za dolara 2,8920 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4609.