[srodtytul]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/srodtytul]
Wczorajsza sesja doskonale unaocznia jaka strona rynku obecnie dominuje na giełdzie. Niezwykle odważnym oraz ryzykownym byłoby zajmowanie teraz krótkich pozycji, w okolicznościach, które w krótkim terminie silnie preferują posiadaczy akcji. Na dowód tego może nam posłużyć fakt przebicia poziomu 10 000 punktów przez Dow Jones, czy też zbliżenia się do 1100 punktów przez S&P500. Byczo nadal jest na rynku towarowym, gdzie złoto oscyluje wokół 1060 USD/uncję, podczas gdy za ropę trzeba było zapłacić już 74,70 USD/baryłkę. Nieustająca deprecjacja amerykańskiej waluty przekuwa się na coraz to wyższe poziomy rynku eurodolara, dla której to wydaje się, że poziom psychologicznego oporu 1,5000 stoi w najbliższych godzinach otworem. Zważywszy na bogaty kalendarz makroekonomiczny (między innymi indeks NY Empire State, indeks FED z Filadelfii oraz liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych) można zaryzykować hipotezę, że sesja dzisiejsza będzie równie ciekawa i emocjonująca jak ta wczorajsza.
O godzinie 08.31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4947 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: cały czas ceny sukcesywnie wspinają się na nowe lokalne górki. Godziny sesji nocnej zgodnie z oczekiwaniami i dotychczasowym schematem przyniosły nowy szczyt: okolice 1,4950.
Miejsce to z technicznego punktu widzenia jest wyznacznikiem linii (zbudowanej na bazie ostatnich szczytów) oporu. Mając na uwadze sporą ilość danych makro zapowiedzianych na godziny popołudniowe przyjąć można, że podobnie jak w dniu wczorajszym pierwsze godziny miną pod znakiem lekkiego odreagowania. Zasięg takiego ruchu to 1,4880 – 1,4860 skąd spodziewać się można byłoby ataku na psychologiczną cenę 1,5000.