"Dzisiejsza publikacja krajowych danych o produkcji przemysłowej i inflacji PPI nie powinna mieć większego wpływu na notowania złotego. Z punktu widzenia krajowej waluty ważne będą przede wszystkim nastroje na światowych rynkach finansowych" - powiedziała główna ekonomistka banku BPH, Maja Goettig.
Ponieważ jednak na dziś nie zaplanowano żadnych znaczących publikacji danych makro na głównych rynkach, ani wyników finansowych spółek w USA, to w centrum uwagi inwestorów będzie popołudniowe przemówienie szefa Fed B.Bernanke. Zaplanowano je jednak dopiero na godz. 16:00 polskiego czasu, więc wpływ tego wydarzenia na nasz rynek walutowy będzie ograniczony.
"Spodziewamy się, że złoty pozostanie dziś w przedziale 4,18-4,22 za euro. Natomiast poranne umocnienie się euro wobec dolara może wskazywać, że dzień zakończymy bliżej dolnej granicy tego pasma" - podsumowała Maja Goettig.
W poniedziałek o godz. 09:10 z jedno euro płacono 4,2010 zł, a za dolara 2,8150 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4930.
W piątek po godz. 16:50 za jedno euro płacono 4,2089 zł, a za dolara 2,8292 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4876.