"Od wczesnego rana dolar osłabia się względem euro i wygląda na to, że ruch ten może być kontynuowany w następnych godzinach"- powiedział analityk rynków finansowych Raiffeisen Bank Marcin Grotek.
Wtorek nie obfituje w publikacje danych makroekonomicznych, ale inwestorzy z uwagą przyjmą dane z USA o cenach nieruchomości i nastrojach konsumentów w grudniu.
Na rynkach akcji zarówno europejskich jak i amerykańskich od kilku dni utrzymuje się lekki optymizm, który powinien towarzyszyć inwestorom również i dziś.
"Wczoraj byliśmy świadkami lekkiego osłabienia złotego sądzimy jednak, że dziś nasza waluta będzie odrabiała straty"- uważa Grotek.
We wtorek, ok. godz. 9:00 jedno euro kosztowało 4,1515 zł, a dolar 2,8797 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4416.