Sesja przebiegała pod znakiem zdecydowanej przewagi kupujących, którym najwyraźniej zamarzyła się hossa podobna do tej, którą od miesięcy obserwujemy na rozwiniętych rynkach akcji. Tym razem w przeciwieństwie do wielu poprzednich sesji to rodzime indeksy były górą. Zwyżki na zachodnich parkietach były symboliczne, a rynki w Londynie i Nowym Jorku z uwagi na święta w ogóle nie pracowały.
Zainteresowaniem kupujących cieszyły się wszystkie segmenty rynku. Na plusach w komplecie sesję zakończyły wszystkie blue chips, notując kilkuprocentowe zwyżki. Lokomotywami były akcje PKN Orlen i PGE, które poszybowały odpowiednio o 5,8 i 3,9 proc. Po zwyżce o 2,8 proc., do 6,30 zł, nowy historyczny rekord ustanowiły papiery PGNiG. Warto zwrócić uwagę, że mimo świąt na Wyspach oraz w USA i braku zagranicznych graczy z tych rynków obroty akcjami w Warszawie wyniosły 624 mln zł.
Na szerokim rynku największym wzięciem cieszyły się akcje spółek budowlanych. Prawie o 36 proc. zdrożały akcje Mostostalu Warszawa, odrabiając część strat z potężnej przeceny, która od marca do maja zepchnęła kurs z 15 do 2,70 zł. Ponad 24 proc. zyskały akcje Rafako, a o 20 proc. poszły w górę notowania PBG. Należące do PBG Rafako poinformowało o zawarciu umowy konsorcjum z chińską firmą North China Power Engineering dotyczącej budowy bloku energetycznego w elektrowni Jaworzno III.
Pytanie brzmi, czy możemy mówić o odradzaniu się popytu w Warszawie, czy to tylko jednorazowy zryw kupujących chcących się zaopatrzyć w przecenione akcje.