We wtorek NBP rozpoczyna sprzedaż obligacji skarbowych, na które został skonwertowany dług państwowy w banku centralnym. Na pierwszym przetargu NBP zaoferuje papiery o wartości nominalnej 500 mln zł. Nieduża wartość oferty ? zdaniem dealerów ? wynika z faktu, że bank centralny pierwszy przetarg traktuje sondażowo, chcąc się zorientować, jaki będzie popyt. Z kolei zbyt duża oferta mogłaby spowodować poważne tąpnięcie na rynku obligacji, jeśliby inwestorzy zaczęli zbierać pieniądze na przetarg. Spodziewane są ceny na poziomie niższym, niż osiągnięte przez resort finansów na przetargach podobnych rodzajów obligacji. W przetargu chciałyby wziąć udział fundusze emerytalne, jednak uniemożliwia im to jego konstrukcja. Jak powiedziała Anna Trzecińska, dyrektor Departamentu Polityki Pieniężno-kredytowej NBP, mogą w nim wziąć udział tylko dealerzy rynku pieniężnego, czyli banki. OFE mogą kupować te papiery jedynie na rynku wtórnym. Oferta NBP może utrudnić życie resortowi finansów, który również będzie sprzedawał obligacje na przetargach. Jednak resort zdaje sobie sprawę z zagrożenia i dlatego m.in. zmniejszył we wrześniu ofertę bonów skarbowych oraz obligacji. Cała operacja sprzedaży ma na celu zlikwidowanie nadpłynności sektora bankowego w Polsce.