Pierwsza połowa dnia naznaczona była weekendowymi publikacjami wyników przedwyborczych sondaży w Grecji, według których na pierwszym miejscu ponownie znalazła się konserwatywna Nowa Demokracja, wyprzedzając o 0,5 – 5,7 punktu procentowego drugą w badaniach, i przeciwną oszczędnościom, partię Syriza. Wyniki te rozbudziły nadzieje, że po 17 czerwca uda się w Grecji stworzyć proreformatorski rząd. W drugiej części sesji sentyment był już nieco słabszy, m.in. za sprawą utrzymujących się obaw o Hiszpanię. Rentowność 10-letnich papierów hiszpańskich wzrosła w poniedziałek do poziomu najwyższego od końca listopada ubiegłego roku, tj. 6,5 proc., co najlepiej chyba obrazuje niepokój inwestorów o dalsze losy tego kraju.
Złoty rozpoczął wczorajsze notowania, umacniając się wobec euro, poniżej poziomu 4,35, i choć w trakcie dnia wyceniany był nawet poniżej 4,3350, na koniec sesji powrócił w okolice otwarcia. Polski rynek długu, w przeddzień ogłoszenia przez resort finansów podaży na czerwiec, pozostawał stabilny.