Jak wskazuje wstępny odczyt opublikowany wczoraj przez amerykański Departament Handlu w IV kw. największa gospodarka świata odnotowała ujemny wzrost (-0,1 proc.). To odczyt dużo niższy niż przewidywali analitycy (+1,1 proc.) i sądząc po prawie 1-proc. przecenie dolara wobec euro utrwalający nadzieje na kontynuowanie ilościowego luzowania polityki pieniężnej przez Fed. Amerykańską gospodarkę wspierała w IV kw. konsumpcja prywatna, której siła, w związku z rozpoczętym od stycznia zacieśnianiem polityki fiskalnej w USA, pozostanie w tym roku pod presją.
Rentowność amerykańskiej 10-latki wzrosła w środę powyżej 2,00 proc. i znalazła się na poziomie najwyższym od kwietnia 2012 r. Inwestorzy oczekiwali na środowy komunikat po posiedzeniu FOMC, który powinien rozwiać wątpliwości dotyczące terminu wygaszania programu skupu aktywów. Ten komunikat powinien też wyznaczyć kierunek na rynku polskich obligacji skarbowych, których ceny od kilku tygodni są w trendzie bocznym. Wczoraj na rynku TBS Poland właściciela zmieniły obligacje warte niespełna 500 mln zł. Dziś Ministerstwo Finansów przedstawi plan podaży obligacji na luty. Kluczowe będą zapewne sprzyjające okoliczności rynkowe i chęć szybkiego pokrycia potrzeb pożyczkowych.