W środę słaby raport ADP (189 tys., prog. 225 tys.) stonował optymizm tej części rynku, która liczyła na imponujący wynik NFP w piątek, jednakże po USD nie widać paniki. Chociaż ADP wskazuje niepokojący kierunek, to jednak nic jeszcze nie przesądza, biorąc pod uwagę słabą korelację między dwoma raportami. Wątpliwości dodał niższy do prognoz ISM (51,5, prog. 52,5), ale rynek powstrzymuje się od daleko idących wniosków w kontekście polityki Fed, kiedy poszczególni członkowie FOMC (Mester, Lacker, Lockhart, Fischer) podtrzymują przy życiu spekulacje, że czerwiec dalej jest możliwym terminem pierwszej podwyżki stóp procentowych. Piątkowy raport o zatrudnieniu będzie miał większy wpływ na oczekiwania dotyczące normalizacji polityki monetarnej, ale z drugiej strony interpretacja zachowania rynku będzie utrudniona. W piątek większość rynków w USA jest zamknięta, a w Europie wolne mają centra finansowe z Londynie, Frankfurcie i Paryżu.

Aktywność rynku walutowego już teraz pozostawia wiele do życzenia, a przy skromnym kalendarium w czwartek flauta w utartych zakresach jest bardziej niż prawdopodobna. Z Europy mamy jedynie indeks PMI dla sektora budowlanego z Wielkiej Brytanii (10:30), gdzie oczekiwany jest skromny spadek do 59,8 z 60,1. Mocniejsze cofnięcie wpisze się w niedźwiedzi klimat wobec funta. Po południu z danych z USA uwagę przyciągną wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (14:30, 286 tys.), bilans handlu zagranicznego (14:30, -41,2 mld USD) oraz zamówienia przemysłowe (16:00, -0,4 proc. m/m). Wnioski będą kolejną cegiełką informacji przed jutrzejszym NFP i niski odczyt może dawać okresowe wsparcie dla USD. Podobnie niższy deficyt. Zamówienia przemysłowe są drugorzędne, gdyż ich słaby wynik jest przesądzony po tym, jak tydzień temu rozczarowały zamówienia na dobra trwałego użytku. Z Kanady poznamy dane o handlu zagranicznym (14:30, -2 mld CAD), które będą analizowane pod kątem wpływu taniejących surowców.

Sporządził:

Konrad Białas

Dom Maklerski TMS Brokers S.A.