Po wzroście pod opór na 1.0710, kurs EURUSD znów jednak spadł do 1.0630. EURPLN po raz kolejny nie był w stanie trwale zejść poniżej 4.0 i w rezultacie notowania zawróciły do 4.0150. Dziś czeka nas wiele ważnych wydarzeń, w tym przede wszystkim decyzja RPP (wczesne godziny popołudniowe) i ECB (13:45) ws. stóp procentowych (konferencje odpowiednio o 16:00 i 14:30). Ponadto poznamy dane o inflacji z Polski za marzec (14:00), decyzję Banku Kanady ws. stóp (16:00), produkcje przemysłową z USA (15:15) oraz wyniki aukcji mleka w Nowej Zelandii (15:00 – 16:00). Na rynek ropy natomiast wpływ mogą mieć dane o zapasach surowca w USA (16:30).

Poznaliśmy już odczyty z Chin. Dynamika PKB w I kw. zgodnie z oczekiwaniami spowolniła z 7.4 do 7.0% r/r, czyli do najniższego poziomu od sześciu lat. Rozczarowały jednak wszystkie dane za marzec – produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna i inwestycje w aglomeracjach miejskich. Przełożyło się to na spadki azjatyckich indeksów giełdowych oraz osłabienie dolara australijskiego (do czego dołożył się również spadek indeksu zaufania konsumentów) oraz podniosło prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp ze strony Banku Chin.

Na dzisiejszym posiedzeniu ECB nie powinno dojść do żadnej zmiany parametrów polityki pieniężnej, niewiele nowego powinniśmy dowiedzieć się również z późniejszej konferencji prasowej. Mario Draghi prawdopodobnie zwróci uwagę na pozytywne skutki programu skupu aktywów, jak spadek rentowności obligacji czy poprawa danych makro. Niemniej jednak powinien również zaznaczyć, że dalsze prowadzenie programu jest niezbędne do poprawy perspektyw inflacyjnych oraz wzrostu gospodarczego, łagodząc tym samym nieco spekulacje o wcześniejszym zakończeniu luzowania. Słowa Draghiego nie powinny jednak wywołać silnej reakcji rynku, a raczej podtrzymać presję na osłabienie euro w dłuższym terminie. Kurs EURUSD powinien natomiast pozostać uzależniony przede wszystkim od danych makro z USA. Kontynuacja nieco słabszych odczytów powinna sprowadzić notowania z powrotem powyżej 1.07.

Poziomu stóp procentowych nie powinna zmienić również Rada Polityki Pieniężnej (główna stopa wynosi obecnie 1.5%). Najbardziej interesujące powinny natomiast okazać się ewentualne słowa Marka Belki na temat kursu złotego. Obecnie NBP szacuje, że tzw. próg opłacalności eksportu przebiega na poziomie 3.90 za euro i co prawda przy poziomie EURPLN na 4.01, jeszcze brakuje dość sporo, to jednak samo tempo umocnienia złotego z ostatnich tygodni może wzbudzić niepokój Rady. Jeżeli Marek Belka zwróci na to uwagę, złoty może dziś stracić na wartości. Nie bez znaczenia dla notowań złotego powinien być również dzisiejszy odczyt inflacji CPI za marzec. Odczyt zgodny z konsensusem (-1.3% r/r) powinien utwierdzić RPP w przekonaniu o słuszności zakończenia cyklu obniżek stóp.

Szymon Zajkowski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A