Wczorajsze odczyty PMI ze Strefy Euro przyniosły rozczarowanie, nie po raz pierwszy przekonaliśmy się jednak, że dane z gospodarki europejskiej mają niewielki wpływ na EURUSD. Zdecydowanie ważniejsze jak się później okazało były dla rynku gorsze od oczekiwań odczyty z amerykańskiej gospodarki, gdzie indeksy wyprzedzające PMI dla przemysłu także rozczarowały, podobnie jak większa od oczekiwań liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W tle danych gospodarczych mieliśmy w ostatnich godzinach szereg komentarzy dotyczących Grecji, które wydają się układać w coraz bardziej optymistyczny obraz. Premier Alexis Tsipras miał prosić podczas spotkania w Brukseli Angelę Merkel o osiągnięcie chociażby tymczasowego porozumienia do końca kwietnia. Wczoraj doszło także do spotkania greckiego premiera z Francois Hollanden i Jean-Claude Junckerem. Niestety komentarze po tych rozmowach usłyszeliśmy jedynie od przedstawicieli Grecji, należy więc wierzyć w ich zapewnienia o zbliżającym się porozumieniu. Warto odnotować też wczorajszy artykuł ministra finansów Grecji, który przedstawiał po raz kolejny założenia, które przyświecają Grekom w negocjacjach. Odniósł się on do newralgicznej kwestii wysokości zadłużenia i nierealistyczności pierwotnych założeń, aby do 2020 roku sprowadzić relację długu do PKB do poziomu 120% z obecnych ponad 170%. Obawy Varoufakisa wydają się być w wielu punktach uzasadnione, szczególnie jeżeli chodzi o destrukcyjny wpływ kolejnych wyraźnych cięć wydatków na gospodarkę. Jednak zgoda wierzycieli na restrukturyzację greckiego zadłużenia ciągle wydaje się nierealna z politycznego punktu widzenia. Nowe sygnały o możliwym szybkim choćby tymczasowym porozumieniu podczas dzisiejszego posiedzenia Eurogrupy byłyby z pewnością pozytywne dla EURUSD i europejskich parkietów. Warto też pamiętać o odczycie IFO z niemieckiej gospodarki, który będzie interpretowany dziś w kontekście gorszych o prognoz danych o PMI oraz ZEW. Indeks IFO powinien jednak w większym stopniu wpływać na nastroje na niemieckim parkiecie, niż na EURUSD.

Z amerykańskiej gospodarki poznamy dziś dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Dotyczą one co prawda I kwartału, lecz mogą okazać się istotne, gdyż są już jednym z ostatnich brakujących elementów do szacunków PKB za I kwartał, który zostanie opublikowany w przyszłym tygodniu przed kolejnym posiedzeniem FED. Dane z USA powinny przynieść ożywienie zamówień, gdyż poprzedni miesiąc pozostawał pod wpływem srogiej zimy oraz strajków w portach. Jeżeli odczyt okaże się pozytywny powinniśmy zobaczyć powrót EURUSD poniżej poziomu 1.08. Jeśli tak się jednak nie stanie, to okolice 1.1050 mogą stać się zagrożone, szczególnie w obliczu neutralnego komunikatu po posiedzeniu FOMC w przyszłym tygodniu.

Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A