Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paweł Grubiak, członek zarządu, Superfund TFI
Kruszec ten stał się jednym z najlepiej radzących sobie aktywów w ostatnich tygodniach – od początku roku jego cena wzrosła o około 16 proc. 11 lutego notowania ustanowiły tegoroczny szczyt, przekraczając poziom 1260 USD za uncję – później cena tego surowca spadła, jednak wciąż utrzymuje się powyżej poziomu 1200 USD za uncję.
Zwyżka cen złota na początku tego roku była napędzana m.in. napływem kapitału do funduszy ETF opartych o ten kruszec. Systematycznie rosły m.in. aktywa najsłynniejszego z nich, SPDR Gold Trust, które obecnie wynoszą już około 714 ton. Z kolei popyt na złoto w Azji jest obecnie przytłumiony – tamtejsi konsumenci traktują ostatni rozwój wydarzeń na rynku żółtego kruszcu z dużą dozą ostrożności. Wielu z nich inwestowało bowiem na rynku złota w ostatnich kilku latach, licząc na odbicie notowań w górę – jednak trend spadkowy się utrzymywał. Obecnie mają więc oni na uwadze fakt, że zniżkujący trend wciąż dominuje w długoterminowej perspektywie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dużym zaskoczeniem okazało się orzeczenie sądu z Nowego Jorku (CIT) stanowiące o nieprawomocności wprowadzonych ceł.
Choć perspektywy inflacji powinny wspierać luzowanie monetarne, to rosną obawy o politykę fiskalną.
Ostatnia fala sprzedaży akcji w formie przyśpieszonej książki popytu (ABB) pozwala wysnuć kilka ciekawych wniosków na temat stanu polskiej giełdy.
Po dwóch tygodniach spadków indeksy na GPW powróciły na ścieżkę wzrostów.
Trudno jest wrzucać wszystkie obligacje skarbowe do jednego worka, gdyż zachowanie długu jednego kraju potrafi różnić się od innego.
Do postawienia przysłowiowej „kropki nad i” w kontekście wyników spółek z USA za I kwartał brakuje jeszcze sprawozdania Nvidii.