Wskaźnik rotacji pracowników utrzymał się na poziomie 2,0 proc. Przemawiający wczoraj po południu członek FED z St.Louis (James Bullard) powtórzył, że gospodarka jest gotowa co najwyżej na jedną podwyżkę w tym roku.
. Z kolei zdaniem Loretty Mester z Cleveland (ma w tym roku prawo głosu w FOMC) ostatnie dane z rynku pracy znacząco ograniczyły obawy związane z kondycją tego sektora gospodarki i może to być sygnałem sugerującym relatywną siłę gospodarki na zewnętrzne szoki. Jej zdaniem FED powinien kontynuować politykę stopniowych podwyżek stóp, choć nie rozwinęła bardziej szczegółowo tego wątku. Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił kurs juana względem dolara na poziomie 6,6891 wobec 6,6950 wczoraj. Opublikowane dane nt. czerwcowego bilansu handlowego wskazały na nadwyżkę 48,1 mld USD wobec 49,98 mld USD w maju (oczekiwano spadju do 46,64 mld USD). Eksport spadł o 4,8 proc. r/r, a import o 8,4 proc. r/r (oczekiwano -4,1 proc. r/r i -5,0 proc. r/r). Japonia: Minister gospodarki Ishihara potwierdził, że w tym miesiącu rząd dopracuje i przedstawi pakiet fiskalny. Agencja Sankei podała, jakoby decydenci mieli rozważać scenariusz tzw. helicopter money (rozdawania pieniędzy obywatelom), aby bardziej rozruszać wydatki i przyspieszyć realizację celów inflacyjnych. To zdementował później szef gabinetu premiera (Suga), chociaż dodał, że walka z deflacją pozostaje kluczowa. Z kolei w opinii doradcy premiera (Hamada) tzw. helicopter money byłby ryzykownym rozwiązaniem, chociaż oferującym ciekawe połączenie celów w postaci koordynacji działań na wielu płaszczyznach. Powyższe spekulacje pojawiły się wczoraj po tym, jak rano agencje poinformowały o spotkaniu premiera Abe z byłym szefem FED, Bene Bernanke, który miał stwierdzić, że BOJ ma jeszcze wiele możliwości poluzowania polityki. Tymczasem dzisiaj rano rząd zaprezentował nowe założenia makro, które wskazują na znaczące ścięcie założeń dotyczących dynamiki inflacji CPI, oraz PKB w bieżącym roku fiskalnym (odpowiednio do 0,4 proc. z 1,2 proc, oraz 0,9 proc. z 1,7 proc.) Australia: Indeks zaufania konsumentów Westpac spadł w lipcu o 3 proc. m/m do 99,1 pkt. ze 102,2 pkt. To drugi spadek z rzędu i jego dynamika przyspieszyła. Z kolei agencja Fitch wskazała, że głównym źródłem niepewności dla ratingu w najbliższym czasie będzie sytuacja polityczna, która może utrudnić realizację planów zakładających ograniczenie zadłużenia i deficytu Eurostrefa: Produkcja przemysłowa w maju spadła o 1,2 proc. m/m (oczekiwano -0,8 proc. m/m), oraz wzrosła o 0,5 proc. r/r (szacowano 1,4 proc. r/r).
Naszym zdaniem: O ile wtorek nie był nazbyt dobry dla amerykańskiego dolara, o tyle środa nie przynosi zbytnio poprawy sytuacji, co widać po diagramie obrazującym zestawienie stóp zwrotu w relacji do USD. Efekt – koszyk BOSSA USD może mieć trudności ze złamaniem okolic szczytu z końca maja b.r., które potwierdziłoby średnioterminową siłę amerykańskiej waluty.
Dzisiaj w kalendarzu mamy dane nt. dynamiki cen importu i eksportu w czerwcu o godz. 14:30, oraz dane nt. Beżowej Księgi FED (regionalnego raportu nt. stanu gospodarki z 12 dystryktów FED) o godz. 20:00 – nie są one jednak kluczowe. Do tego, aby dolar mógł podtrzymać zwyżki kluczowy będzie sentyment wokół innych walut, a konkretnie sytuacja, kiedy jest on słaby. Wtorek przyniósł wyraźne wzrosty funta (GBP/USD), ale i też osłabienie jena (USD/JPY). Dzisiaj USD najbardziej zyskuje w relacji z walutami G-10 do NZD (choć zwyżka jest symboliczna), a najbardziej traci w relacji do CHF, JPY i GBP. Są to jednak ruchy będące wynikiem technicznej korekty wczorajszych tendencji. Duże wrażenie robi w ostatnim czasie USD/JPY. Słabość JPY to wynik rynkowych spekulacji odnośnie skali programu stymulacyjnego, który mogą zaprezentować władze w ciągu najbliższych tygodni (mówi się o minimum 10 bln JPY), a także plotek, jakie pojawiły się po ostatnim spotkaniu japońskich decydentów z byłym szefem Benem Bernanke. Miał on przyznać, że BOJ ma jeszcze sporo przestrzeni do ewentualnego luzowania, dając natychmiast przestrzeń do różnych teorii, z helicopter money włącznie. Rynki mogą jednak szybko się rozczarować. Jest dość prawdopodobne, że BOJ wstrzyma się w końcu lipca z potencjalnymi działaniami, gdyż będzie miał zbyt mało czasu, aby móc ocenić wpływ pakietu fiskalnego przygotowywanego przez rząd na gospodarkę i inflację. Z kolei, jeżeli na globalne rynki powróci gorszy sentyment związany z ryzykami w temacie Brexitu, to JPY niechybnie zyska. Niemniej technicznie mamy złamanie poziomu 103,38 (szczyt z końca czerwca), co jest sygnałem wyhamowywania trendu spadkowego. Teraz kluczowa będzie obrona tego poziomu. Opór to okolice 105,54 (dołek z początku maja b.r.).
Budującą się pozycję dolara dobrze widać na przebiegu notowań EUR/USD. Zerknijmy na wykres tygodniowy. Po wcześniejszej czarnej świecy, próby zbudowania odbicia są słabe, co może skończyć się wybiciem nowego minimum w tym tygodniu. Cel minimum w średnim terminie to test okolic 1,0908, które są dołkiem z 24 czerwca b.r.