Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trzymanie sporych sum na nieoprocentowanym rachunku bieżącym jest zwłaszcza teraz, w warunkach wysokiej inflacji, zupełnie bez sensu. Lepiej już zakładać lokaty. Co prawda po uwzględnieniu inflacji i tak realnie na nich stracimy, ale wypłacone przez bank odsetki trochę tę stratę zmniejszą. Pewnym problemem jest to, że w wielu instytucjach w miarę atrakcyjne stawki dotyczą tylko krótkich terminów, a gdy lokatę chcemy przedłużyć (zrolować), warunki bywają już dużo gorsze. Poza tym gdy jesteśmy zmuszeni zerwać lokatę, zwykle tracimy wszystkie odsetki.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.