1 lipca to dla rynku obligacji korporacyjnych, szczególnie tych niepublicznych, bardzo ważna data. Wchodzi m.in. obowiązkowa rejestracja papierów, pojawia się funkcja agenta emisji. Czy rynek jest gotowy na te zmiany?
Krzysztof Ołdak: Faktycznie 1 lipca to bardzo ważna data dla całego rynku. Wchodzą bowiem w życie przepisy ustawy, która została uchwalona w listopadzie ubiegłego roku. Mówiąc w dużym skrócie, będzie to bardzo duża rewolucja dla całego rynku, czyli dla samego Krajowego Depozytu, jak również dla emitentów, domów maklerskich czy też banków działających na rynku obligacji korporacyjnych. Rewolucja ta polega przede wszystkim na zmianie w procesie rejestracji papierów. Pojawiają się nowe funkcje na rynku, czyli agent emisji. Firmy inwestycyjne i banki będą więc pełniły nową bardzo ważną rolę. Agent emisji będzie pośredniczył w procesie rejestracji obligacji, będzie też komunikował się z KDPW. Szykowane zmiany mają także istotny wymiar technologiczny. W Krajowym Depozycie od jesieni ubiegłego roku trwają intensywne prace i 1 lipca rynek tak naprawdę pozna pierwszy owoc tych prac. Utworzymy bowiem nowe rozwiązania komunikacyjne dla uczestników rynku. Mam na myśli przede wszystkim aplikację internetową, która będzie służyła do zgłaszania wniosków o rejestrację papierów w Depozycie. Będzie to całkowicie nowe rozwiązanie informatyczne.
Co tak naprawdę ma dać aplikacja, o której pan wspomniał?
Aplikacja jest elementem rewolucji technologicznej, jaką przechodzi nasz rynek. Tak jak wspomniałem, będzie ona służyła do komunikacji z KDPW. Warto podkreślić, że procesy rejestracji papierów wartościowych w związku z wykorzystaniem narzędzi elektronicznych nie będą wymagały przekazywania do KDPW dokumentów w formie papierowej. Warto także zwrócić uwagę na czas realizacji procesu rejestracji. Naszym celem jest udostępnienie takiego narzędzia, które pozwoli na rejestrację na dzień następny. Mówiąc wprost: dziś wniosek, jutro rejestracja. Oczywiście nasze narzędzie będzie dawało możliwość również wskazania innej daty rejestracji. Produkt ma być dostosowany do naszego klienta i to on decyduje, kiedy ma naprawdę nastąpić rejestracja.