Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.03.2025 21:45 Publikacja: 20.03.2024 06:00
Zasypanie deficytu mieszkań jest trudne. Inwestycje trwają w Polsce średnio pięć lat.
Foto: Fot. AdobeStock
W Polsce brakuje co najmniej 1 mln mieszkań. Część ekspertów szacuje deficyt nawet na 2 mln. Za lwią część budowanych lokali odpowiadają deweloperzy. Według GUS w 2023 r. oddano ponad 220,3 tys. mieszkań: deweloperzy przekazali klucze do ponad 136,5 tys., a inwestorzy indywidualni wybudowali ponad 79,5 tys. Budownictwo społeczne, komunalne, czynszowe i zakładowe dostarczyło 4,2 tys. lokali. W ciągu dekady deweloperzy wybudowali ponad 1 mln mieszkań.
Kamil Sobolewski, ekonomista Pracodawców RP, ocenia, że zasób rośnie bardzo powoli. – Mieszkań trzeba budować więcej – podkreśla. Według niego nic tak nie chroni przed patologiami na rynku jak dostępność mieszkań. Jeśli klient czy najemca będzie miał wybór, nie będzie skazany na lokal wątpliwej jakości. Żeby więcej budować, potrzebna jest ziemia, materiały budowlane, pracownicy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Lokal wymagający modernizacji jest okazją, jeśli jego cena jest niższa o 20–30 proc. Popyt na takie nieruchomości może wzrosnąć po wejściu w życie programu dopłat.
Deweloperzy są skłonniejsi do negocjacji z klientami, ale czy będzie to miało odzwierciedlenie w spadku cen ofertowych? Myślę, że najbliższe kwartały będą czasem szeroko pojętej stabilizacji – mówi Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics.
W Ministerstwie Finansów powoli kończą się prace nad założeniami ustawy o spółkach inwestujących w nieruchomości ku pożytkowi akcjonariuszy. Zamożni Polacy już kupują obiekty komercyjne. Czas otworzyć rynek szerzej.
Lutowy duży wzrost liczby wnioskujących o pożyczkę może nie wynikać ze wzrostu popytu na mieszkania, tylko spadku udziału singli – podejrzewa BIK.
Jeśli po wprowadzeniu programu dopłat do kredytów popyt na mieszkania gwałtownie wzrośnie, nieuniknione będą też wzrosty cen. Jak duży wybór będą mieć potencjalni beneficjenci tanich kredytów?
Ministerstwo Finansów ogłosi założenia ustawy o spółkach inwestujących w nieruchomości tylko jako część większego pakietu projektów. Być może jeszcze przed wakacjami.
Nowe biurowce w Warszawie, nowe inwestycje mieszkaniowe i magazynowe, PRS i dywidendy – to tylko część założeń nowej strategii.
Lokal wymagający modernizacji jest okazją, jeśli jego cena jest niższa o 20–30 proc. Popyt na takie nieruchomości może wzrosnąć po wejściu w życie programu dopłat.
Deweloperzy są skłonniejsi do negocjacji z klientami, ale czy będzie to miało odzwierciedlenie w spadku cen ofertowych? Myślę, że najbliższe kwartały będą czasem szeroko pojętej stabilizacji – mówi Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics.
W Ministerstwie Finansów powoli kończą się prace nad założeniami ustawy o spółkach inwestujących w nieruchomości ku pożytkowi akcjonariuszy. Zamożni Polacy już kupują obiekty komercyjne. Czas otworzyć rynek szerzej.
Lutowy duży wzrost liczby wnioskujących o pożyczkę może nie wynikać ze wzrostu popytu na mieszkania, tylko spadku udziału singli – podejrzewa BIK.
Grupa jedzie na największe światowe targi inwestycyjne MIPIM szukać partnera dla projektu Elektrociepłownia EC2. W planach budowa 2,5 tys. mieszkań i części komercyjnej.
W lutym wzrost sprzedaży nowych mieszkań wobec stycznia wyniósł 30 proc. W szerszym kontekście sytuację rynkową lepiej charakteryzuje słowo „stabilizacja” niż „odbicie”.
Jeśli po wprowadzeniu programu dopłat do kredytów popyt na mieszkania gwałtownie wzrośnie, nieuniknione będą też wzrosty cen. Jak duży wybór będą mieć potencjalni beneficjenci tanich kredytów?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas