Przychody ze sprzedaży wzrosły w tym okresie o 7 proc., do 1809 mln zł. Rezultaty te były zbliżone do oczekiwań analityków. Narastająco po trzech kwartałach grupa zanotowała 63,5 mln zł zysku netto wobec 84,2 mln zł zysku rok wcześniej. Czysty zarobek bez zdarzeń jednorazowych wyniósł 68,5 mln zł. Tym samym spółka zrealizowała blisko 68,5 proc. całorocznej prognozy zakładającej wypracowanie 100 mln zł zysku netto bez zdarzeń jednorazowych.

„W trzecim kwartale na nasze wyniki wpływały czynniki podobne do tych z pierwszej połowy roku. Oprócz nowych regulacji prawnych, które znacząco zmodyfikowały otoczenie rynkowe, zmianie uległy strategie handlowe producentów farmaceutycznych, będące efektem ich konsolidacji. Zdarzenia te postawiły spore wyzwania przed uczestnikami łańcucha obrotu lekami w kraju. Jednak minione trzy kwartały to nie tylko okres zmagań z nową rzeczywistością rynkową, ale też czas organicznej pracy w zakresie podstawowej działalności i intensywnych działań związanych z realizacją nowych projektów biznesowych. Pomimo nowych okoliczności, w centrum naszej uwagi nieustannie pozostają niezależni aptekarze. Właśnie ta konsekwencja realizacji naszej strategii, którą obrazują wyniki badań satysfakcji klienta, stawia Grupę na silnym fundamencie i pozwala z sukcesem pokonywać rynkowe trudności. Neuca w trzecim kwartale zajęła najwyższe pozycje spośród największych dystrybutorów we wszystkich badanych kategoriach. Nasze udziały po trzech kwartałach wyniosły prawie 29 proc., a w segmencie aptek niezależnych sięgnęły niemal 32 proc." – pisze w liście do akcjonariuszy Piotr Sucharski, prezes Neuki.

W segmencie produktów własnych w pierwszych dziewięciu miesiącach Neuca osiągnęła 21,2 mln zł zysku netto, czyli o 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. W samym trzecim kwartale wynik netto na tej działalności wzrósł o 20 proc. do 5,8 mln zł. Sprzedaż produktów własnych do aptek wzrosła w pierwszych dziewięciu miesiącach o 12 proc. do prawie 89 mln zł.

Na starcie sesji walory spółki tanieją o 1,2 proc., do 220,15 zł. Od początku roku potaniały już o około 42 proc.