Pesymizm wokół biotechnologii jest absurdalnie wysoki. Fala się odwróci?

Zainteresowanie biotechnologią jest niskie, koszt pieniądza wysoki, a wyceny szorują po dnie. Paradoksalnie to może być dobry czas na wyłowienie inwestycyjnych okazji.

Publikacja: 16.06.2025 06:00

Pesymizm wokół biotechnologii jest absurdalnie wysoki. Fala się odwróci?

Foto: Adobestock

Wprawdzie tegoroczne stopy zwrotu indeksów warszawskiej giełdy wyglądają imponująco, ale jest też stosunkowo duża grupa spółek mocno przecenionych. Niemal 70 firm od stycznia potaniało o co najmniej 10 proc. W tym kursy ponad 40 spółek spadły o co najmniej 20 proc., a niemal 20 o co najmniej 30 proc. W ujęciu branżowym najwięcej „spadkowiczów” widać w biotechnologii. Choć nie brakuje impulsów do odbicia w tej branży, to wyceny producentów leków już od kilku lat są pod presją. WIG-leki jest o niemal połowę niżej niż przed wybuchem pandemii (obecnie wynosi około 3 tys. pkt vs. prawie 6 tys. pkt w 2019 r.) . Dla porównania: w tym okresie WIG wzrósł o dwie trzecie.

Branża znalazła się w ciekawym momencie. Z jednej strony zawirowania geopolityczne i wzrost awersji do ryzyka jej nie sprzyjają, co przekłada się na problemy z pozyskaniem finansowania od inwestorów. Z drugiej natomiast wiele spółek jest coraz bliżej przełomu i komercjalizacji swoich projektów. Pozytywny wpływ na wyceny w sektorze może też mieć spodziewane obniżanie stóp procentowych przez banki centralne.

– Podczas pandemii postępem w biotechnologii interesowano się powszechnie, a dodatkowo kapitał był tani. Obecnie sytuacja jest odwrotna: zainteresowanie biotechnologią jest niskie, koszt pieniądza wysoki, a branża biotechnologiczna przechodzi trudne chwile. Pesymizm osób obserwujących biotechnologię z zewnątrz osiągnął poziom absurdalny, więc zapewne ta fala niedługo się odwróci – uważa Adam Łukojć, dyrektor ds. finansowych z firmy Captor Therapeutics.

Czytaj więcej

Biotechnologia w blokach startowych. 12 niedowartościowanych spółek

Rzut oka na spółki

W sumie na warszawskiej giełdzie notowanych jest ponad 20 firm zajmujących się biotechnologią. Wśród największych tegorocznych „spadkowiczów” mamy m.in. Pure Biologics, Urteste, Selvitę, Molecure i Ryvu. Mocno potaniały też takie firmy, jak Captor Therapeutics czy Poltreg.

Analiza rekomendacji analitycznych przynosi umiarkowanie optymistyczne wnioski. Udało na się znaleźć pozytywne zalecenia m.in. dla Ryvu, Selvity, Celonu, Biotonu, Mabionu, Synthaverse, Poltregu i Captora. W przypadku niektórych spółek zalecenia są rozbieżne.

Największą zgodność analityków widać w Ryvu, Selvicie i Celonie. Średnia cena docelowa dla Ryvu jest aż o 97 proc. wyższa od obecnego kursu. Kilka dni temu spółka zaprezentowała dane dotyczące swojego flagowego projektu RVU120 w leczeniu m.in. ostrej białaczki szpikowej. Po publikacji danych wycena akcji poszła w czwartek w górę o prawie 4 proc., a w piątek kurs kontynuował zwyżkę.

Natomiast kurs Celonu w ostatnich miesiącach utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie. Do średniej ceny docelowej z rekomendacji brakuje mu obecnie 45 proc. Na początku tego miesiąca spółka podała, że jej lek – Tikozek – został dopuszczony po raz pierwszy do obrotu. W planach jest dalszy rozwój oferty.

Czytaj więcej

Medyczne spółki na celowniku inwestorów. Rekord w Europie

Szanse i wyzwania

Polska biotechnologia ma bardzo duży potencjał, ale jednocześnie zderza się z wieloma barierami.

– Urzędnicy często pytają, czego potrzebujemy. Odpowiedź jest prosta: upraszczania procedur i możliwości pozyskiwania pieniędzy na skalowanie projektów. To drugie jest szczególnie ważnie – mówi Piotr Fic, prezes spółki Metrum Cryoflex. Wtóruje mu Mieczysław Starkowicz, prezes Synthaverse.

– Dużą bolączką naszej branży jest brak kapitału, a rzadko się zdarza, by przy niskich nakładach ktoś odniósł sukces. Ewidentnie widać niedokapitalizowanie w obszarze technologii farmaceutycznych. Wynika to z tego, że rodzima giełda nie jest na tyle duża, by zapewnić potrzebne branży środki, a do tego brakuje wystarczającego kapitału prywatnego. Brakuje też kadry naukowej z doświadczeniem we wdrażaniu przemysłowym produktów biotechnologicznych – mówi Starkowicz.

Przedstawiciele branży zgodnie twierdzą, że w Polsce brakuje również spójnej, horyzontalnej strategii dla medtechu i biotechu. Wprawdzie istnieją pojedyncze dokumenty i inicjatywy, ale szwankuje ich koordynacja oraz realne wdrożenia. Brakuje także centralnych struktur odpowiedzialnych za certyfikację, mentoring oraz wsparcie skalowania i ekspansji zagranicznej. Wsparciem dla branży są programy takich instytucji, jak Agencja Badań Medycznych czy Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. – ABM jest bardzo ważnym ogniwem wspierającym rozwój branży. Doceniamy jej rolę jako partnera instytucjonalnego, ale też platformy współpracy pozwalającej na koordynację między środowiskami. PARP z kolei oferuje istotne wsparcie w zakresie internacjonalizacji, innowacji i digitalizacji, choć procedury mogłyby być bardziej dostosowane do realiów sektora medtech czy biotech – podsumowuje Sanjeev Choudhary, prezes Medinice.

Opinie

To ostatni dzwonek na decyzje

Marta Winiarska prezes Polskiego Związku Innowacyjnych Firm Biotechnologii Medycznej BioInMed

Na stole leżą dziś projekty o najwyższej wartości merytorycznej i rynkowej. Z gotowym zapleczem badawczym, zespołami naukowymi i obiecującymi wynikami. Ale bez wsparcia publicznego nie zostaną dokończone. Nie dlatego, że są słabe. Ale dlatego, że państwo nie stworzyło im warunków do przetrwania. Kraj taki jak Polska, który nie ma zasobów naturalnych jak Norwegia czy Arabia Saudyjska, musi budować konkurencyjność na myśli technologicznej, talencie i innowacyjności. A my dziś – bez żadnego zewnętrznego nacisku – rezygnujemy z szansy na bycie graczem globalnym. Jeśli w najbliższych tygodniach nie zostaną podjęte decyzje – nie kierunkowe, deklaratywne czy „ogólne wizje” – ale konkretne: zgoda polityczna na podejmowanie wysokiego ryzyka i wydatkowanie środków publicznych na projekty o dużym potencjale, jeszcze przed ich komercjalizacją – to Polska wycofa się z wyścigu o miejsce w światowej lidze biotechnologicznej. Potrzebujemy jasnej dyspozycji dla wszystkich zaangażowanych instytucji, że mają stworzyć instrumenty finansowe zgodne ze specyfiką sektora, a nie pod dyktando urzędniczych schematów bezpieczeństwa. Granty to tylko jeden element. Konieczne są także inwestycje kapitałowe, preferencyjne pożyczki, a w kolejnym kroku opracowanie nowej strategii gospodarczej, w której prawdziwa innowacja ma realne znaczenie. Bez tego będziemy krajem, który miał wszystko i nie zrobił z tym absolutnie nic. To nie jest już pytanie o rozwój. To pytanie o przetrwanie.

Strategiczne podejście

Paweł Wielgus członek zarządu w spółce Bioceltix

Rozpoczęcie przez Bioceltix procedury rejestracyjnej już dwóch weterynaryjnych produktów biologicznych w Europejskiej Agencji Leków to kamień milowy nie tylko w historii spółki, ale także ważne wydarzenie dla całego polskiego biotechu.

Polska biotechnologia nabierze prawdziwego rozpędu dopiero po wypracowaniu spektakularnego sukcesu, obejmującego pełną ścieżkę rozwoju i komercjalizacji oryginalnego produktu leczniczego. Konieczne jest strategiczne podejście do planowania projektów, uwzględniające aspekty medyczne, produkcyjne i regulacyjne. Dotychczasowe osiągnięcia w obszarze polskiego medtechu, choć znaczące, są nadal zbyt rzadkie i niewystarczająco przełomowe, by wpłynąć na dynamiczny i konsekwentny rozwój branży. Na szczęście, zarówno większe, jak i mniejsze firmy w Polsce coraz lepiej rozumieją swoje potrzeby, ucząc się i czerpiąc wzorce z najlepszych praktyk. Polska ma szansę wzmocnić swoją pozycję na europejskiej mapie biotechnologii. Przed nami jednak długa droga. Środowisku biznesowemu często brak cierpliwości do tego typu przedsięwzięć. Mimo że biotechnologia oferuje ponadprzeciętne stopy zwrotu, wymaga czasu i długoterminowego podejścia. Polski inwestor? Zwroty z inwestycji chce widzieć jak najszybciej. Zagraniczne fundusze VC są wyspecjalizowane w tego typu innowacyjnych inwestycjach. Mają i pieniądze prywatne, i specjalistyczną wiedzę, bo mówimy tu o złożonej, wielowątkowej dziedzinie.

Biotechnologia w gospodarczo-politycznym ekosystemie

W polskim sektorze biotechnologicznym pracuje łącznie ponad 12 tys. osób, a działalność prowadzi około 200 przedsiębiorstw.

Strategicznym dokumentem dotyczącym tej branży jest „Rządowy plan rozwoju sektora biomedycznego na lata 2022–2031”, który został przyjęty uchwałą Rady Ministrów. Jego wdrożenie powierzono Agencji Badań Medycznych. Głównymi celami planu są m.in. poprawa bezpieczeństwa lekowego w Polsce, zwiększenie dostępności innowacyjnych terapii dla pacjentów oraz rozwój potencjału naukowego i gospodarczego kraju. Do 2031 r. Polska ma osiągnąć pozycję lidera sektora biomedycznego w Europie Środkowo-Wschodniej. Celem jest również doprowadzenie do powstania pierwszego polskiego innowacyjnego leku.

Budżet planu wynosi 2 mld zł. Prawie 52 proc. tej kwoty pochodzić będzie z programów i środków ministerstwa, a pozostała z części bezzwrotnej zaplanowanej w ramach środków europejskich.

Na atrakcyjność poszczególnych sektorów wpływa ich relatywna wartość i tempo wzrostu. W najbliższych latach – według rządowego dokumentu – najbardziej atrakcyjnymi sektorami biotechnologii medycznej w kraju będą szczepionki ludzkie, produkty krwiopochodne oraz leki genowe. Ze względu na tempo wzrostu atrakcyjną inwestycyjnie dziedziną produktową jest także medycyna personalizowana. Polski rynek biotechnologii medycznej będzie rósł w średniorocznym tempie 3,4 proc. w latach 2021–2027. Do 2027 r. osiągnie wartość ponad 4,8 mld USD. Na tle krajów europejskich o podobnej wielkości polski rynek biotechnologii jest stosunkowo nieduży. Największymi europejskimi rynkami są Francja (ponadtrzykrotnie większy od Polski) oraz Niemcy (blisko trzykrotnie większy od Polski). Udział Polski w europejskim rynku tzw. czerwonej biotechnologii wynosi obecnie zaledwie 4 proc.

Największymi segmentami polskiego rynku czerwonej biotechnologii są szczepionki, produkty krwiopochodne oraz rekombinowane leki genowe – podobnie jak w Europie.

Medycyna i zdrowie
Synektik ma konkurenta. Kurs akcji tąpnął
Medycyna i zdrowie
Analitycy widzą potencjał w spółkach biotechnologicznych z GPW
Medycyna i zdrowie
Zarząd Pure Biologics wnioskuje o upadłość. Kurs zanurkował
Medycyna i zdrowie
Prezes Ryvu: po wakacjach otworzy się solidne okno do współpracy
Medycyna i zdrowie
Medinice robi krok naprzód. Akcje drożeją
Medycyna i zdrowie
Biznes Poltregu w ważnym momencie