Prezes Ryvu: po wakacjach otworzy się solidne okno do współpracy

Liczymy, że sytuacja w sektorze biotechnologicznym będzie się poprawiać, ale działamy w trybie zdecydowanie zwiększonej ostrożności. Pilnujemy budżetu, szukamy przychodów i innych nierozwadniających źródeł finansowania – mówi Paweł Przewięźlikowski, prezes Ryvu Therapeutics.

Publikacja: 27.06.2025 06:00

Paweł Przewięźlikowski, prezes Ryvu Therapeutics

Paweł Przewięźlikowski, prezes Ryvu Therapeutics

Na jakim etapie jest wasza spółka, jeśli chodzi o komercjalizację flagowych projektów?

Rozumiejąc komercjalizację jako wprowadzenie leku na rynek, najbardziej zaawansowany jest RVU120. Trwają badania fazy II w trzech wskazaniach: ostrej białaczce szpikowej (AML), mielofibrozie (MF) i zespołach mielodysplastycznych niższego ryzyka (LR-MDS). Rozpoczęcie procesu rejestracji w pierwszym wskazaniu – jeśli wszystko będzie szło zgodnie z planem – może rozpocząć się już w 2027 r. Natomiast jeśli ma pani na myśli umowy partneringowe, to mamy kilka aktywów, które mogą się stać przedmiotem tego typu umowy.

O które konkretnie projekty chodzi?

Z tych bardziej zaawansowanych to nie tylko RVU120, ale również RVU305 – inhibitor PRMT5, który wykazuje najlepsze właściwości w swojej klasie, w przypadku którego całkiem niedawno udowodniliśmy, że wyróżnia się mocno na tle konkurencji. Trwają badania prowadzące do zgłoszenia wniosku o dopuszczenie do badań klinicznych. Powinny być zakończone do końca tego roku.

Niejednokrotnie komercjalizowaliśmy jednak również projekty w znacznie wcześniejszych fazach rozwoju. Spośród tego typu aktywów szczególny potencjał komercjalizacyjny wykazuje platforma ONCO Prime. Można powiedzieć, że w przypadku każdego z wymienionych projektów Ryvu wchodzi właśnie w duże okno partneringowe.

Jak zarząd ocenia ogłoszone niedawno informacje dotyczące RVU120 w leczeniu AML, MDS oraz MF. Czy któreś wyniki zaskoczyły?

Cieszy nas potwierdzany w kolejnych badaniach klinicznych profil bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o skuteczność, to najwięcej wiemy w przypadku najbardziej zaawansowanego badania – RIVER-81 – w którym badamy RVU120 w kombinacji z wenetoklaksem w leczeniu AML. Podczas właśnie zakończonej konferencji EHA prezentowaliśmy już dość zaawansowane wyniki fazy II. Na ten moment możemy się pochwalić współczynnikiem CR/CRx (całkowitych odpowiedzi) na poziomie 26 proc., co gdyby brać pod uwagę jedynie to kryterium, powinno być poziomem pozwalającym na rejestrację leku jako terapii drugiej linii już po drugiej fazie badań klinicznych. Mamy na pewno dużo entuzjazmu ze względu na to, że w ostatniej – czwartej – kohorcie, w której zmieniliśmy sposób dawkowania, i podajemy RVU120 codziennie, zamiast co drugi dzień, osiągnęliśmy współczynnik całkowitych odpowiedzi na poziomie 50 proc. Odsetek odpowiedzi to jednak nie wszystko.

Czytaj więcej

Ryvu po zmianach. Pieniędzy starczy na dłużej

To znaczy?

Po pierwsze będziemy musieli udowodnić, że poprawa stanu zdrowia pacjentów jest efektem RVU120, a nie wenetoklaksu. Tutaj jednak mamy coraz mocniejsze argumenty, bo pacjenci włączani do naszego badania przechodzili wcześniej terapię wenetoklaksem i z jakiegoś powodu nie odpowiadali, bądź przestali na nią odpowiadać. Dlatego, skoro po podaniu naszej kombinacji ich stan się poprawia, należy to przypisać RVU120.

Trzecim kluczowym kryterium jest czas odpowiedzi. Tutaj mieliśmy najwięcej obaw, bo pierwsze CR trwały kilka tygodni, a to za mało, by ubiegać się o dopuszczenie. Oczekujemy, że niezbędne będzie utrzymanie CR-ów przez cztery–sześć miesięcy. W ostatnich kohortach jest już pod tym względem lepiej. Mamy w badaniu czterech pacjentów, u których odpowiedź utrzymuje się od około trzech miesięcy. Rekordzista kontynuuje terapię od ponad pół roku. Właśnie rekrutujemy do kolejnej kohorty, w której dodatkowo zwiększymy dawkę RVU120, licząc na jeszcze dłuższe odpowiedzi i porównanie bilansu skuteczność/bezpieczeństwo z niższą dawką.

W przypadku pozostałych dwóch badań dopiero w czwartym kwartale będziemy mogli zaprezentować wyniki z większej grupy pacjentów. Pierwsze wyniki w MF są obiecujące, wskazując na wczesne oznaki aktywności klinicznej RVU120, takiej jak znacząca redukcja opuchnięcia śledziony czy poprawa samopoczucia niektórych pacjentów.

Na jakim etapie są prace nad pozostałymi projektami? Które, oprócz RVU120, są traktowane priorytetowo? Jak radzi sobie i na jakim etapie jest m.in. RVU305 ?

RVU305 jest kolejnym po RVU120 projektem, jeśli chodzi o fazę zaawansowania. W tym roku planujemy uzyskać komplet wyników badań dopuszczających do zgłoszenia potencjalnego leku do badań klinicznych.

Przejdźmy do kwestii płynności. Do kiedy spółce starczy pieniędzy?

Dzięki przeprowadzonej w lutym reorganizacji dysponujemy kapitałem, który pozwoli nam realizować projekty do drugiej połowy 2026 r. Niewiele nam brakuje, by wydłużyć ten okres do roku 2027 – wystarczy niewielki partnering, współpraca komercyjna bądź średni grant.

Kluczowe zestawy danych będziemy mogli oceniać na przełomie trzeciego i czwartego kwartału, z planem zaprezentowania ich inwestorom w grudniu. Można więc powiedzieć, że po wakacjach otworzy nam się solidne okno partneringowe, tak dla RVU120, jak i RVU305. Jednym z kluczowych argumentów za ograniczeniem zespołu i zawieszeniu rekrutacji w badaniu RIVER-52, o których poinformowaliśmy pod koniec lutego, było to, by od momentu uzyskania kluczowych danych w RVU120 mieć około roku na dialog z regulatorami, potencjalnymi partnerami czy inwestorami. Mamy dziś dzięki temu dość komfortową sytuację i możemy skoncentrować się na kluczowym determinancie wartości spółki – badaniach klinicznych RVU120.

Jeszcze w kwestii płynności – czy rozważana jest emisja akcji? Inne źródła finansowania? Nowe granty?

O granty aplikujemy na bieżąco. Liczymy, że w tym roku będziemy mieli w tym zakresie więcej powodów do radości. Pracujemy też nad tym, by mieć więcej przychodów ze współpracy z naszymi partnerami i podpisać kolejne umowy. Nie realizujemy żadnych działań zorientowanych na emisję akcji.

W tym roku akcje Ryvu mocno potaniały. Ta przecena jest uzasadniona?

W biotechnologii tak już jest, że jeden słabszy odczyt badań klinicznych może zadecydować o głębokiej przecenie spółki. Taka sytuacja miała u nas miejsce w grudniu, kiedy zdecydowaliśmy się wywiązać ze złożonej znacznie wcześniej deklaracji i zaprezentować inwestorom dane z badań drugiej fazy. Mimo że były one jeszcze na tamtym etapie bardzo niedojrzałe.

Kilka tygodni później doszły do tego informacje o ograniczeniu współpracy rozwojowej z BioNTech i strategicznej reorganizacji firmy. Nie pomogło to na pewno nastawieniu do spółki i część inwestorów zaczęła tracić w nas wiarę. Czerwcowy odczyt danych klinicznych był już jednak wyraźnie lepszy. Pracujemy nad tym, by dostarczyć rynkowi więcej argumentów.

Jak wyglądają nastroje w globalnej branży biotechnologicznej? Czy w USA nadal widać awersję do ryzyka? Są problemy z pozyskaniem środków?

Sytuacja od dłuższego czasu jest wymagająca. Rynek venture capital radzi sobie nie najgorzej, ale rynek publiczny tkwi w zamrożeniu. Po wyborze Donalda Trumpa i nominacji Roberta F. Kennedy’ego na sekretarza zdrowia indeks amerykańskich małych i średnich firm biotechnologicznych (Virtus LifeSci Biotech Clinical Trials, BBC ETF) spadł w ciągu kilku miesięcy o 50 proc. W 2025 r. obserwujemy najmniej debiutów i ofert wtórnych od dobrych kilku lat.

Bardziej pozytywny obraz widzimy natomiast w przypadku transakcji M&A. Inwestorzy uwalniają dzięki nim kapitał, który – miejmy nadzieję – wkrótce ponownie zasili sektor.

Czy impulsem do odbicia może być cykl obniżek stóp procentowych?

Luzowanie polityki pieniężnej zawsze jest czynnikiem sprzyjającym, choć w UE stopy są już względnie nisko, a nie przekłada się to na razie na jakieś wyraźne odbicie. Pytanie więc o tempo obniżek stóp procentowych w USA.

W Polsce stopy nadal są niewiele poniżej 20-letniego szczytu, ale zapowiedzi RPP pozwalają liczyć na to, że cykl obniżek będzie w najbliższym czasie kontynuowany. Z każdą obniżką powinien poprawiać się sentyment do krajowego sektora. Ale może najgorsze już za nami? Od kwietniowego dołka Virtus BBC urósł o 40 proc.

Obecna sytuacja nie sprzyja spółkom, w przypadku których korzyści z realizowanych projektów są odsunięte w czasie.

Liczymy, że sytuacja będzie się poprawiać, ale działamy w trybie zdecydowanie zwiększonej ostrożności. Pilnujemy budżetu, szukamy przychodów i innych nierozwadniających źródeł finansowania. Naszym priorytetem jest to, aby zabezpieczyć sobie możliwie długi horyzont do realizacji planów naukowych. To ich wyniki są kluczowe z punktu widzenia interesu naszych akcjonariuszy.

CV

Paweł Przewięźlikowski

Paweł Przewięźlikowski jest współzałożycielem i prezesem firmy biotechnologicznej Ryvu Therapeutics (dawniej Selvita). Odpowiada za zarządzanie strategiczne i rozwój biznesu. Karierę rozpoczął w spółce informatycznej Comarch. Był też współzałożycielem i pierwszym prezesem portalu internetowego – Interia.pl. Jest absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz studiów MBA na Teesside University i Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Studiował również na Uniwersytecie Technicznym w Berlinie. Został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz nagrodą EY Przedsiębiorca Roku w kategorii Nowe Technologie/Innowacyjność.

Medycyna i zdrowie
Medinice robi krok naprzód. Akcje drożeją
Medycyna i zdrowie
Biznes Poltregu w ważnym momencie
Medycyna i zdrowie
Diagnostyka doczeka się kontraktów terminowych na GPW
Medycyna i zdrowie
Nowy zarząd pokieruje Medicalgorithmics
Medycyna i zdrowie
Pesymizm wokół biotechnologii jest absurdalnie wysoki. Fala się odwróci?
Medycyna i zdrowie
Synektik: Wyniki dały paliwo do wzrostu kursu