O 15 proc. do 1,87 zł spada dziś przed południem kurs akcji Brastera. To reakcja na perspektywę dużej emisji akcji. Wczorajsze walne zgromadzenie zdecydowało o emisji do 23,1 mln akcji serii K. Tymczasem teraz kapitał zakładowy spółki dzieli się na niewiele ponad 9 mln walorów. Z uchwał wynika, że nowa emisja będzie z pozbawieniem dotychczasowych akcjonariuszy prawa poboru.
O tym, że Brasterowi brakuje środków wiadomo już od pewnego czasu. W sierpniu spółka informowała, że na realizację swoich celów strategicznych (m.in. na ekspansję zagraniczną urządzenia Braster do diagnostyki chorób piersi) potrzebuje około 50 mln zł. Iloczyn obecnej ceny rynkowej akcji oraz planowanej liczby maksymalnej akcji nowej emisji daje łączną kwotę 43 mln zł.
Na początku września spółka wprowadziła do sprzedaży system Braster PRO i wiąże z nim duże nadzieje. Czas pokaże, czy okażą się one uzasadnione. Na razie inwestorzy nie mają powodów do zadowolenia, bo wolniejszy od zakładanego rozwój biznesu przekłada się na wycenę akcji – notowania są w długofalowym trendzie spadkowym.