Kontrakty terminowe wyceniały w środę, że w kolejnym ruchu bardziej prawdopodobne jest obniżenie kosztu pieniądza o ćwierć punktu procentowego. Zaostrzenie konfliktu na Bliskim Wschodzie przesunęło w górę ceny ropy naftowej, istotnie obniżającej ostatnio inflację. W efekcie rentowności na rynkach bazowych rosły nawet o 7 punktów bazowych.
Krajowy rynek podążał ich śladem. Najmocniej taniały, najbardziej płynne, obligacje ze środka krzywej. Po południu papiery 2-letnie wyceniano z rentownością 4,80, 5-letnie 5,00, dziesięcioletnia seria DS1034 oferowała 5,32 proc. Na październik MF zaplanowało trzy regularne aukcje obligacji o maksymalnej podaży o wartości nawet 32 mld zł. Z wykupu obligacji serii PS1024 i płatności kuponów do inwestorów trafi pod koniec miesiąca prawie 35 mld zł. Ten bilans powinien wspierać rynek.
Ostatni kwartał sprzyja emisji obligacji korporacyjnych. Nie zaburzą one jednak tego dobrego bilansu, bo do funduszy inwestycyjnych nadal płyną szerokim strumieniem nowe środki. Komunikat RPP po zakończonym w środę posiedzeniu nie zmienił perspektywy dla krajowych stóp procentowych. Te pozostaną na aktualnym poziomie jeszcze co najmniej do wiosny przyszłego roku. Rada zwróciła uwagę na niskie bezrobocie, wysoką dynamikę wynagrodzeń i oddziaływanie na inflację rosnących cen energii.