TMS Brokers SA: Komentarz popołudniowy

Panika na giełdach, złoty wciąż traci Dzisiejsza sesja na rynku walutowym jest kontynuacją bardzo nerwowej atmosfery, jaka zapanowała na rynku od początku tego tygodnia. W największym stopniu dało się to zauważyć na japońskim jenie, który po przebiciu ważnych wsparć przyśpieszył proces umacniania się i w ciągu dnia kurs USD/JPY spadał nawet do 113,56 natomiast EUR/JPY 151,94.

Publikacja: 16.08.2007 16:08

Już dawno nie odnotowywaliśmy tak dynamicznych zmian na tych parach. Sytuacja ta potwierdza tylko z jak ważnymi poziomami wsparcia (dla przypomnienia USD/JPY 117 oraz EUR/JPY 160) mieliśmy do czynienia. Konsekwencją aprecjacji jena, a co za tym idzie, wzrostu awersji do ryzyka było osłabienie złotego, który należy do walut tzw. "emerging markets" i w największym stopniu odczuwa zamykanie pozycji finansowanych właśnie japońską walutą.

W czasie dzisiejszej sesji kurs USD/PLN wzrósł w okolice 2,87 gdzie mamy kolejny punkt opóru i na razie nie został on pokonany. Nie daje to jeszcze nadziei na koniec korekty jednakże kurs w najbliższych godzinach może pozostawać poniżej tej wartości. Na jutrzejszej sesji w obronie tego poziomu może pomóc także efekt końca tygodnia, który zazwyczaj sprzyja rodzimej walucie.

Para EUR/PLN także testowała dziś opór 3,84 który powstrzymał dalszą deprecjację złotego. O godzinie 14.30 za jedno euro płacimy 3,8265.

Dzisiejszy dzień na głównej parze walutowej zgodnie z naszymi prognozami charakteryzował się uspokojeniem po ostatnich dużych spadkach kursu. Bardzo duże wyprzedanie rynku spowodowało odbicie od bardzo silnego poziomu wsparcia na 1,3360 i wzrost o godziny 15 do poziomu 1,3415. W kolejnych dniach warto jest obserwować wspomniane wsparcie, ponieważ przebicie go może skutkować szybkim spadkiem do 1,3250.

Opublikowane w dniu dzisiejszym dane zarówno z Polski jak i z gospodarek zagranicznych nie miały większego wpływu na zachowanie kursów.

Reklama
Reklama

Warto jeszcze wspomnieć o dzisiejszych wydarzeniach z rynku kapitałowego, gdzie obserwowaliśmy bardzo duże spadki indeksów. W przypadku rynków wschodzących, a więc także giełdy warszawskiej obserwowaliśmy wręcz paniczną wyprzedaż akcji. Tak jak sugerowaliśmy dziś w komentarzu porannym pokonanie wsparcia 3450 punków było ważnym sygnałem kontynuacji korekty i efekt tego było widać w zachowaniu kursów akcji. Możemy oczekiwać, że jeśli zła sytuacja na światowych parkietach będzie się przedłużać, to WIG20 może zatrzymać się dopiero na wsparciu 3150 pkt.

Sporządził:

Marcin Ciechoński

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Dziwna strategia
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Komentarze
Wiarygodny emitent to podstawa
Komentarze
Gołębio-jastrzębia decyzja
Komentarze
Korekta jeszcze nie teraz?
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Komentarze
Czas na inteligentny policy mix
Komentarze
Obligacje do tablicy
Reklama
Reklama