Nietypowo, bo na piątek zaplanowano w tym tygodniu przetarg obligacji. Odbędzie się w formule zamiany i umożliwi zakup z szerokiej, standardowej oferty. MF rozpoczął finansowanie przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych, a te będą rekordowe. W wymiarze brutto sięgną prawie 690 mld zł. Prawdopodobnie z tego powodu ceny obligacji skarbowych nie chcą dalej specjalnie rosnąć. Niespecjalnie pomaga już obniżanie stóp procentowych i perspektywa kolejnych cięć. Te mogą w horyzoncie przyszłego roku sprowadzić stopę referencyjną w okolice 3,50 – 4,00 proc. Bank centralny chce wspierać gospodarkę, ale ze względu na poprawę danych makro będzie robić to ostrożnie. Po ostatnim, przedpandemicznym, cyklu obniżania stóp procentowych rentowność 5-letniej obligacji stałokuponowej była wyższa niż stopa referencyjna o około 90 pkt. bazowych. W środę wynosiła 4,73 proc., a zatem miejsca na spadek pozostało tu niewiele. Wydarzeniem miesiąca będzie emisja nowego typu obligacji zmiennokuponowych serii NZ, z kuponem opartym na wskaźniku POLSTR. Docelowo nowa konstrukcja zastąpi wypłacające Wibor obligacje serii WZ. W nowej formule kupon będzie ustalany z dołu, na koniec okresu odsetkowego i będzie oparty na procencie składanym, którego podstawą będzie nowy wskaźnik referencyjny. We wtorek wskaźnik POLSTR wynosił 4,28 proc., a kupon obligacji serii WZ0330 4,60 proc. Ta seria może być ciekawym wyborem na najbliższe miesiące, biorąc pod uwagę, że POLSTR był przeciętnie wyższy od stopy referencyjnej NBP o 20 pkt. bazowych.