WIG20 wzrósł o 0,04 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,13 procent. Obrót w koszyku blue chipów przekroczył 1,53 miliarda złotych, gdy na całym rynku udało się ugrać przeszło 1,75 miliarda złotych. Drobne przesunięcia głównych średnich kryją w sobie poranne cofnięcie po otwarciu luką, którą rynek odpowiedział na presję wzrostową z giełd bazowych reagujących na lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne spółki Nvidia. W przypadku Warszawy szybko jednak okazało się, iż środowa, relatywna siła rynku wobec otoczenia nie pozwoliła na nic więcej niż obserwowane zwyżek niemieckiego DAX-a oraz futures na amerykańskie indeksy. W istocie, na skromny wzrost WIG20 w trakcie sesji czwartkowej trzeba spojrzeć przez pryzmat zwyżki o 1,85 procent w trakcie sesji środowej, którą niemiecki DAX skończył spadkiem o 0,08 procent. W pewnym sensie GPW wyprzedziła odpowiedzi świata na raport finansowy spółki Nvidia i dzisiejsza, relatywna słabość WIG20 była ceną, jaką rynek zapłacił za relatywną siłę w trakcie rozdania wczorajszego. Lokalną zmienną była słabość spółek surowcowych - KGHM i Orlen - oraz przecena Allegro, które w pierwszej fazie sesji przeceniały się na tyle dynamicznie, iż reszta walorów była w stanie tylko równoważyć spadki lokomotyw obozu podażowego. Finalnie presja podaży na wspomnianych walorach uległa osłabieniu, ale w obozie podażowym zaczęły grać banki, których indeks zachował się gorzej od rynku i stracił 0,25 procent. Lokalna rozgrywka na poszczególnych walorach nie zmienia faktu, iż rynek potwierdził swoją wrażliwość na zachowanie giełd otoczenia, a korelacja z indeksami rynków bazowych zapewne przesądzi o kolejnym ruchu WIG20. Technicznie patrząc WIG20 ma za sobą sesję, która zostawia rynek w niepewności, co do dalszego scenariusza. W układzie dziennym pojawiła się nie do końca udana próba zanegowania spadku pod wsparcia w rejonie 2956 pkt., gdy w układzie tygodniowym stale obecne jest ryzyko kreślenia dużej formacji podwójnego szczytu, której domknięcie zbuduje potencjał spadku WIG20 o przeszło 200 punktów.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.