Złoty zbiera siły przed kolejnym deprecjacyjnym skokiem

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Po całotygodniowej aprecjacji dolara waluta ta pozostawała od wczoraj w konsolidacji. Poziomami ograniczającymi zakres zmian dolara do euro było 1,3387 i 1,3429. Wczoraj wieczorem poznaliśmy indeks Fed z Filadelfii. Prognozowano wartość na poziomie 8 pkt. Okazało się jednak, iż wyniósł on 0,0. Informacja ta nie miała jednak wpływu na kurs waluty amerykańskiej.

Publikacja: 17.08.2007 08:43

Z danych poznanych w tym tygodniu można wywnioskować, iż siłą dolara jest następstwem obaw inwestorów o wspólną walutę. Jest to związane z ostatnimi pożyczkami ECB. Dziś poznamy tylko wartość indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan z USA. Szacuje się poziom 88,5 pkt przy ostatnich 90,4. Jednak ze względu na rozpiętość w szacunkach indeksu Fed i tym razem wartość oczekiwana może w znacznym stopniu odbiegać od rzeczywistej. Bardzo ciekawe jest zachowanie się japońskiego jena. Waluta ta w znaczącym stopniu zyskiwała na wartości. Powodem takiej sytuacji jest najprawdopodobniej wycofywanie się inwestorów z rynku amerykańskiego i powrót do waluty bazowej. Inwestorzy obawiają się o rynek nieruchomości, w związku z czym ponownie kupują sprzedane wcześniej jeny. W związku z powyższym w dniu dzisiejszym kursy powinny pozostać w wyznaczonym zakresie zmian. Giełda w Nowym Jorku wbrew oczekiwaniom inwestorów nie straciła w znaczący sposób na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12845,78 pkt. tj. (-0,12)%. W drugiej części sesji akcje zaczęły odrabiać straty. W takiej sytuacji warto zadać sobie pytanie czy to przewaga popytu czy cofnięcie podaży. Surowce potwierdzają aprecjację waluty amerykańskiej. Taniejące towary to wynik obaw inwestorów o możliwość spowolnienia w światowej gospodarce a co za tym idzie zmniejszonemu popytowi na ropę i miedź ze strony Państwa Środka.

Złoto w znaczący sposób straciło na wartości. Kurs tego metalu spadł w dniu wczorajszym z 663,40 usd/oz do 641,75. Zachowanie tego metalu potwierdza aprecjację dolara jak również jest wyrazem obaw inwestorów o stan światowej gospodarki. Ewentualne pokonanie poziomu 641 może doprowadzić kurs tego metalu do ok. 590 usd/oz.

O godzinie 08.45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3415 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: zgodnie z założeniami ostatnich kilkanaście godzin przyniosło zatrzymanie silnej fali aprecjacji waluty amerykańskiej. Barierami okazały się wskazywane wczoraj opory: 1,3400 i 1,3385. Aktualny oraz wskaźników intraday oraz układ techniczny jak na razie mają wydźwięk raczej sprzyjający kontynuacji dominacji niedźwiedzi - zwolenników mocniejszego dolara. Sygnałem cenowym potwierdzającym taki scenariusz jest "knot" z zasięgiem na 1,3359 pozostawiony podczas wczorajszego handlu. Jako sygnalną bardziej znaczących zmian w kierunku północnym wyznaczyć można poziom 1,3450, którego przełamanie świadczyć będzie o rosnącej możliwości wygenerowania korekty umocnienia dolara. Ze względu na bardzo ograniczony zasięg ostatnich wahań w ciągu ostatnich godzin miejsca charakterystyczne zostają utrzymane: najbliższy opór - ograniczenie kanału spadkowego wyrysować można na 1,3470. Wsparcia to odpowiednio 1,3400 i 1,3385.

RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy pozostawał pod wpływem wydarzeń na świecie. Waluta nasza po wcześniejszej, znaczącej deprecjacji pozostawała w konsolidacji z lekką presją na osłabienie. Poziomami ograniczającymi zakres zmian w stosunku do dolara były 2,8420 i 2,8718. W relacji do euro było to odpowiednio 3,8176 i 3,8445. Część analityków uważa, iż podwyżki stóp procentowych przez RPP mogą nastąpić jeszcze w tym miesiącu. Powodem byłaby oczywiście presja ze strony wzrostu płac, oraz konsumpcji. Niepokojący sygnał dla złotego pojawił się ze strony Minister Finansów Z. Gilowskiej. Zapowiedziała ona możliwość spłaty odsetek od kredytów zaciągniętych przez spółdzielnie mieszkaniowe. Oczywiście może mieć to związek z możliwością wcześniejszych wyborów. Jednak taki populizm ze strony osoby odpowiedzialnej za finanse publiczne, i ewentualne spłacenie tych odsetek może w znaczący sposób zaszkodzić budżetowi i doprowadzić do znaczącego osłabienia naszej waluty. Giełda w Warszawie w ślad za parkietami światowymi traciła na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3329,88 pkt tj. (-5,36)%. Traciły wszystkie spółki. Najwięcej oczywiście zostały przecenione spółki małe i średnie. W przypadku dalszych spadków wycena tych spółek wrócić może do realnych wartości.

O godzinie 08.48 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8375, a za dolara 2,8590 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: nadal wskazuje na możliwość kontynuowania osłabienia polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN nowy szczyt wygenerowany został w rejonie figury 2,8700. Brak większej korekty podczas godzin handlu nocnego (jedynie do 2,8418), utrzymująca się bardzo silna pozycja dolara na świecie oraz ucieczka z warszawskiego parkietu wskazują na możliwość przygotowywania się do wychodzenia kursu w rejon oporu 2,8900 - 2,8950. Układ wskaźników intraday sygnalizuje jednak, że kolejna fala deprecjacji złotego poprzedzona może być niewielką korektą. Najbliższe wsparcie wyrysować można na 2,8300 - 2,8350. W odniesieniu do rynku pary EUR/PLN sytuacja jest niemal analogiczna. Niemal, ponieważ w przypadku tego rynku wpływ zmian na eurodolarze jest znacznie mniejszy. Układ wskaźników na tej parze ma wyraźniejszy wydźwięk pro wzrostowy. Nadal w związku z tym oczekiwać można marszu na północ, a miejscem docelowym w dalszym ciągu jest obszar górnego ograniczenia długoterminowego kanału spadkowego: 3,8550 - 3,8600.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?