Cisza

Publikacja: 08.10.2007 11:09

Początkowy wzrost cen okazał się wszystkim na co w tej chwil stać stronę

popytową. Trochę to smutne, bo w końcu niewiele brakuje, by pokusić się o

zbliżenie do okolic szczytów hossy. Dziś nie na to warunków. Drepczemy w

miejscu czekając na jakieś impulsy. Na rynku kasowym daje się zauważyć

brak cierpliwości. Tu ceny się osuwają i nowe minima są dość

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów