Pół godziny później na rynek napłynęły dane ze Stanów. Indeks NY Empire State - miernik koniunktury w Nowym Jorku. Pomimo wyjątkowo dobrego odczytu (28,75 w porównaniu do oczekiwań rynkowych na poziomie 14 punktów) kurs EURUSD pozostawał powyżej 1,4220 próbując wejść na jeszcze wyższe poziomy. Powodem dla utrzymywania się tak wysokich poziomów są oczekiwania rynku o faworyzujących euro zmianach dysparytetu stóp procentowych między Eurolandem a USA. Przekładając to na prostszy język - ostatnie wypowiedzi o zdrowych podstawach wzrostu w Europie pozwalają inwestorom oczekiwać na jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych w strefie euro.
Jutro w kalendarzu danych makroekonomicznych wyróżniłbym 2 bardzo ciekawe raporty - dane o przepływach kapitałowych netto do USA (barometr popytu na amerykańskie papiery wartościowe) oraz dynamika produkcji przemysłowej i wykorzystanie mocy wytwórczych w Stanach. Spodziewałbym się istotnego wzrostu zmienności po tych publikacjach, szczególnie jeśli odczyty nie będą zgadzały się z konsensusem oczekiwań rynkowych (poprzednio napływ kapitałów netto do USA wyniósł 103,8 mld USD).
Piotr Denderski
Analityk rynków finansowych