Tak było również i tym razem. Wybuch na rurociągu dostarczającym czarne złoto z Kanady do USA spowodował silny wzrost notowań. Notowania ropy, które spadały po lepszych od oczekiwań danych dotyczących zapasów odbiły się z poziomu 90,80 USD za baryłkę ropy słodkiej aż do 95,17 USD. Nieco mniejszy wzrost nastąpił w przypadku ropy Brent, która podrożała z 89,95 USD za baryłkę do 92,40 USD.

Informacja ta ma wyraźne konsekwencje z punktu widzenia analizy technicznej. Wzrost zatrzymał bowiem spadki które miały miejsce po tym, jak notowana w Nowym Jorku słodka ropa nie pokonała granicy 100 USD. Co więcej, spadki te przekreśliły możliwość pokonania "setki" z biegu, jako że przebity został ostry trend wzrostowy rozpoczęty 8 października. Tymczasem tak silny odnotowany dziś wzrost sprawia, że korekta była równa tej z pierwszej połowy października i generuje sygnał kupna mogący zakończyć się ponownym atakiem na nowe maksima.

Przemysław Kwiecień

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

[email protected]