Spadek cen został wywołany publikacją danych w Stanach, ale ma z nimi luźne powiązanie, gdyż ich znaczenie dla przyszłej koniunktury jest ograniczone. Fakt spadku PKB w tempie mniejszym niż w poprzednim kwartale był oczekiwany, a rozczarowuje zrewidowany wynik za I kwartał. Tylko, że rynek teraz interesuje się I kwartałem roku 2010 i pod ten okres się obecnie ustawia. Zatem mocniejszy spadek PKB jest może przykrą wiadomością, ale nie ma co przesadzać z reakcją.