W ubiegłym tygodniu mieliśmy przecenź środową, a w tym tygodniu mamy przecenź wtorkową. Dwa razy rynek poddał siź znacznej zniżce. Przecena z ubiegłego tygodnia została zanegowana, choć nie skutkowało to póęniej powrotem do trendu. Wtorkowej przeceny wczoraj zanegować siź nie udało i prawdź mówiąc nie było sensu próbować, gdyż już poranny spadek oddalił ceny od poziomu startu wtorkowego osłabienia na odległość, której raczej nie można było w trakcie jednej sesji odrobić. Końcówka na poziomie 2086 pkt to już jednak co innego.

Jeszcze przed południem, gdy licznik obrotu dość szybko się kręcił, można było przyjąć, że wynik sesji będzie istotny dla graczy. Także fakt, że sesja ma miejsce tuż po tym, jak obóz byków okazał słabość, dodawał pikanterii. Ostatecznie zakończenie dnia na symbolicznym plusie, a zwłaszcza to, że to zakończenie miało miejsce tuż pod szczytem dnia, sprawia, że na dzisiejszą sesję należy spoglądać z umiarkowanym optymizmem.

Zapewne wiele będzie zależało od nastrojów na rynkach światowych, a tego w chwili pisania niniejszego komentarza nie jestem w stanie sprawdzić, ale myślę, że można liczyć na to, że popyt choćby spróbuje poradzić sobie z wtorkową przeceną i przywrócić poziom notowań sprzed jej pojawienia się. Negacja wtorkowego spadku nie bździe taka łatwa, gdyż obóz niedęwiedzi zaczyna otrzymywać argumenty. Jednym z nim jest fakt, że właściwie od trzech tygodni mamy do czynienia z konsolidacją. Wprawdzie w ubiegłym tygodniu wyznaczone zostały nowe maksima trendu, ale jak widać obecnie, na wiele siź to nie zdało. Dodajmy jeszcze przypuszczenie, że ewentualne zejście pod poziom 2000 pkt może przestraszyć czźść graczy operujących w średnim terminie i otrzymamy mieszankź wybuchową.

Powraca dylemat, czy kierować siź poziomem 2000 pkt. Wczorajsze zachowanie rynku wyraźnie wskazuje, że jeszcze nad 2000 pkt pojawia się popyt. Miało to już miejsce kilka razy. W związku z tym może faktycznie warto się zastanowić nad wykorzystaniem tego poziomu. Trzeba mieć jednak świadomość, że jest on położony dość blisko szczytu, a więc sygnał wynikający z zejścia cen pod 2000 pkt będzie przedwczesny. Z drugiej strony skoro rynek kreśli konsolidację, to wybicie z niej powinno coś oznaczać. W ostateczności przedwczesny sygnał da się naprawić powrotem na rynek.