Teoretycznie najważniejsze dane dla naszego rynku akcji. Obie publikacje przeszły bez większego echa. Zarówno poranna wiadomość, że tempo wzrostu gospodarczego w Polsce okazało się szybsze od oczekiwań, jak i informacja z popołudnia o wolniejszym wzroście w USA nie wywołały widocznych reakcji z wycenach aktywów.

Czyżby dane były mało ważne? Są ważne. Zmiany rynku akcji mają związek ze zmianami w gospodarce. Brak reakcji wynika z faktu, że były to publikacje, które okazały się zgodne z oczekiwaniami, a więc nie zaskoczyły. Tylko zaskoczenie jest w stanie wpłynąć na ceny. Dobry przykład mieliśmy latem, gdy pojawiła się grubo cięta rewizja danych o amerykańskim PKB. To było zaskoczenie i efekty były nazbyt widoczne. Wczoraj rynek był skupiony również na danych bardziej zbliżonych czasowo. Tu warto wspomnieć o dynamice sprzedaży detalicznej. Ta okazała się słabsza od oczekiwań. Reakcja rynku była ledwie zauważalna.

W czwartek i piątek rynek otrzymał dane neutralne lub słabsze od prognoz. Jeśli pojawiła się wiadomość lepsza od oczekiwań, to dotyczyła zmiennej mniej ważnej, jak choćby zamówień na amerykańskie dobra trwałego użytku, które są mocno zmienne, ale już np. czwartkowa publikacja indeksu wskaźników wyprzedzających w USA była rozczarowaniem. Mimo w sumie negatywnego szeregu publikacji rynek zachował się stosunkowo dzielnie. Jest to tym bardziej godne uwagi, że miało to miejsce pod oporem i po ponad dwóch tygodniach zwyżek, czyli w sytuacji, gdy pojawienie się głębszej korekty byłoby zrozumiałe. Może właśnie ta suma sprzyjających spadkom okoliczności w połączeniu z niechęcią do scenariusza zwyżek dała ostatecznie tak płaskie odreagowanie. Korekta, z jaką mamy na razie do czynienia, nie pozwala niedźwiedziom za wiele ugrać.

W tym tygodniu doszło do zmiany nastawienia z neutralnego na pozytywne. Tak w krótkim, jak i w średnim terminie. Powrót do nasta-

wienia średnioterminowego skutkuje bardziej wyważonymi ruchami. Obecnie powrót do nastawienia neutralnego w średnim terminie będzie możliwy po ewentualnym spadku pod poziom 2230 pkt. Wtedy doszłoby do negacji pozytywnych efektów technicznych ostatnich zwyżek. Płytka korekta sugeruje raczej słuszność nastawienia.