Pozostałe surowce energetyczne traciły. Ropa Brent staniała o 1,3 proc., co oznacza przecenę o prawie 8 proc. od początku roku. Podobnie w ostatnich dniach staniała ropa WTI, choć w jej wypadku bieżący rok przynosi jak dotąd dodatnią stopę zwrotu. Na ten wzajemny ruch cen decydujący wpływ ma kurczenie się spreadu, który, biorąc pod uwagę fizykochemiczne parametry obu gatunków, powinien być dodatni na korzyść ropy amerykańskiej.

Nieco lepiej w zeszłym tygodniu wiodło się metalom przemysłowym. Miedzi z pomocą przyszły zaburzenia po stronie podaży. Od tygodnia zamknięta jest trzecia co do wielkości na świecie kopalnia miedzi  Grasberg w Indonezji. Jest to skutek katastrofy, w której jak dotąd śmierć poniosło 28 osób. Nieznany jest termin ponownego otwarcia kopalni. Odcięcie tak istotnego źródła zaopatrzenia pozwoliło miedzi utrzymać dodatnią tygodniową stopę zwrotu, mimo kiepskich danych o koniunkturze w chińskiej gospodarce.

W niełasce jest nadal złoto. Nie pomogła tu katastrofa w Grasberg, choć kopalnia ta jest największym producentem złota na świecie. Wydaje się, że zwiększony apetyt na ryzyko i mocny dolar jeszcze przez jakiś czas nie pozwolą złotu przekroczyć bariery 1400 USD za uncję.