W ostatnich miesiącach giełda ogłosiła kilka zmian, dzięki którym ten rynek ma szansę odzyskać wiarygodność. Przede wszystkim zaostrzono wymogi dla potencjalnych debiutantów. Być może dzięki temu na rynek trafi mniej bankrutów, których podstawową działalnością po debiucie staje się produkcja bezwartościowych akcji. Zwiększono też zakres obowiązków informacyjnych spółek. Wśród  krytycznych uwag pod adresem NewConnect jak mantra powtarza się słowo „płynność". Wsłuchując się w głosy przedstawicieli rynku, giełda od poniedziałku wprowadzi nowy indeks, gdzie kluczowe będzie  właśnie kryterium płynności.

Czytaj i komentuj na blogu

Kroki podejmowane przez giełdę cieszą. Ale nie wystarczą, aby rynkiem NewConnect zainteresowała się szersza rzesza inwestorów. Przydałoby się większe wsparcie analityczne. Dziś na palcach jednej ręki mogę policzyć ekspertów, którzy biorą pod lupę nie tylko GPW, ale też rynek alternatywny.

– Wolimy się  nie wypowiadać w artykułach na temat NewConnect, bo nie chcemy być w ogóle kojarzeni z tym rynkiem – powiedział mi kiedyś wprost przedstawiciel jednego z domów maklerskich. Tymczasem to błędne koło. Analitycy nie interesują się rynkiem alternatywnym, bo tamtejsza aktywność inwestorów (szczególnie instytucjonalnych) jest rachityczna. A jest taka m.in. dlatego, że brakuje wsparcia analitycznego. Twierdzenie, że na rynku NewConnect  nie ma ciekawych firm, jest błędne. Wśród ponad 400 emitentów jest szerokie grono takich, którzy spokojnie robią swoje i rozwijają biznes. Szkoda tylko, że o nich mówi się rzadziej, niż o tych, którzy spektakularnie upadają i oszukują inwestorów.

– Druga świeżość to nonsens! Świeżość bywa tylko jedna  - pierwsza i tym samym ostatnia. A skoro jesiotr  jest drugiej świeżości, to oznacza to po prostu, że jest zepsuty  - dowodził Woland w „Mistrzu i Małgorzacie", autorstwa Michaiła Bułhakowa. Idą tym tropem – traktowanie rynku NewConnect z przymrużeniem oka i powtarzanie  „że tam i tak uczciwie zarabiać się nie da"  - musi się skończyć. Miejmy nadzieję, że zmiany strukturalne wprowadzane przez GPW pomogą przywrócić temu rynkowi wiarygodność.